​Jarosław Kaczyński miałby objąć rządowe stanowisko z bardzo dużym zakresem władzy. Prezes Prawa i Sprawiedliwości - który do tej pory był głównym politykiem układu rządzącego - byłby teraz członkiem gabinetu jako szef komitetu do spraw bezpieczeństwa. Taką informację podała po północy Polska Agencja Prasowa powołując się na własne źródła.

REKLAMA

W środę wieczorem w Warszawie doszło do kolejnego spotkania prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z szefem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobro ws. dalszych losów Zjednoczonej Prawicy. Po zakończeniu spotkania źródło PAP zbliżone do rządu przekazało, że efektem negocjacji ma być wejście lidera PiS do rządu.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński miałby nadzorować resorty sprawiedliwości, obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych i administracji. Ważne jest tu zwłaszcza ministerstwo sprawiedliwości i prokuratura - do tej pory w rękach Zbigniewa Zioby z Solidarnej Polski - zauważa dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski.

Na razie jednak ostatecznego porozumienia wciąż nie ma. Ma dojść do kolejnego spotkania ścisłego kierownictwa PiS w czwartek wieczorem lub w piątek po południu.

"Cieszymy się, że kolejny etap rozmów przyniósł ze strony Solidarnej Polski akceptację na dodatkowe elementy w zakresie projektów legislacyjnych. Przedmiotem rozmów były m.in. ustawy o ochronie zwierząt i o stanie wyższej konieczności w trakcie epidemii Covid-19. Podczas spotkania omówiono też nową formułę funkcjonowania rządu po planowanej rekonstrukcji" - mówił PAP jeden z polityków PiS.

O presji na Jarosława Kaczyńskiego, by wszedł do rządu w roli wicepremiera informował już w środę reporter RMF FM Patryk Michalski. Jak mówił, prezes Prawa i Sprawiedliwości tego nie wyklucza, ale nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.

Politycy PiS pytani oficjalnie o wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu ucinali temat. Podkreślali, że negocjacje są tajne i dodawali, że prezes Jarosław Kaczyński, gdyby chciał wejść do rządu, to po prostu podjąłby taką decyzję.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Jarosław Kaczyński w rządzie jako wicepremier? "Rośnie presja"