"Nie ma żadnych spekulacji. Nie zmieniamy strategii i gramy o trzy punktu" - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka przed wtorkowym meczem z Ukrainą w trzeciej kolejce grupy C piłkarskich mistrzostw Europy.

REKLAMA

Ukraina po porażkach z Niemcami i Irlandią Północną (obie po 0:2) z zerowym dorobkiem, zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w tabeli. Nie ma już szans na awans do 1/8 finału.

To jest dla nas najważniejszy mecz, tak jak poprzednie. Chcemy walczyć od pierwszego do ostatniego gwizdka. Nie zmieniamy naszej strategii. Ukraina prezentuje wysoki poziom, a jej zawodnicy regularnie grają w europejskich pucharach. Musimy być przygotowani emocjonalnie oraz taktycznie. Wierzymy w nasze możliwości, ale z szacunkiem podchodzimy do rywala - powiedział Nawałka na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Biało-czerwoni są na drugim miejscu w grupie, ale podobnie jak prowadzący w tabeli Niemcy mają cztery punkty.

Nie ma żadnych spekulacji, które miejsce w tabeli zajmiemy. Gramy o trzy punkty i to jest najważniejsze. Chcemy okazać rywalowi szacunek poprzez dobre przygotowanie w każdym punkcie. Nie wiemy do końca w jakim składzie Ukraińcy rozpoczną mecz z nami. Musimy być przygotowani na każdy wariant. Ukraińcy mają mocną drużynę, co pokazali w meczu z Niemcami, choć przegranym - podkreślił Nawałka.

Ze względu na zły stan murawy na Stade Velodrome oba zespoły nie mogły trenować na tym obiekcie w poniedziałek. Biało-czerwoni ćwiczyć będą w centrum treningowym Olympique Marsylia. Ukraińcy pozostali natomiast w swojej bazie w Aix-en-Provence. Zawodnicy obydwu drużyn z murawą zapoznają się dopiero we wtorek.

To w ogóle nie komplikuje naszych przygotowań. Nie zastanawiamy się nad rzeczami, na które nie mamy wpływu. Murawa jest jaka jest i do wtorku się nie zmieni. Byliśmy już na boisku i nawierzchnia nie jest najgorsza. To nie będzie miało żadnego znaczenia na naszą organizację i poziom gry - przekonywał selekcjoner biało-czerwonych.

Z urazem wciąż walczy bramkarz reprezentacji Wojciech Szczęsny. W pełni zdrowy jest natomiast Michał Pazdan.

Wojtek w dalszym ciągu ma kłopoty z mięśniem czworogłowym. Nie podjął jeszcze treningów. Jednak jego leczenie przynosi efekty i mam nadzieję, że niedługo wznowi treningi. Michał z kolei jest w bardzo dobrej dyspozycji fizycznej i wierzę, że w takiej formie będzie do naszego ostatniego meczu na tym turnieju - przyznał selekcjoner biało-czerwonych.

We wtorkowym spotkaniu w Marsylii szkoleniowiec może dać odpocząć swoim kilku podstawowym graczom.

Dla mnie najważniejsze jest, że wszyscy są w gotowości i mogę liczyć na moich zawodników. Oni pokazują to na każdym treningu, bo jest rywalizacja o miejsce w składzie. Decyzję o składzie podejmę jednak dopiero po oficjalnym treningu - przyznał Nawałka.

Ostatnie mecze w grupie C odbędą się we wtorek o godz. 18 - Polska w Marsylii zmierzy się z Ukrainą, a Niemcy w Paryżu zagrają z Irlandią Północną.

(az)