"Nigdy nie będziemy wrogami Rosji. I nigdy nie będziemy patrzeć z ukosa na Rosję. To jest najbliższe nam państwo" - powiedział Alaksandr Łukaszenka. "Gdyby było inaczej, skończylibyśmy jak Ukraina" - dodawał białoruski dyktator. W poniedziałek w Mińsku Łukaszenka ma spotkać się z Putinem.

REKLAMA

Łukaszenka wziął w udział w spotkaniu dotyczącym współpracy białorusko-rosyjskiej. W swoim przemówieniu dyktator mówił, że jego kraj "nigdy nie będzie wrogiem Rosji".

Nigdy nie będziemy patrzeć z ukosa na Rosję. To jest najbliższe nam państwo, najbliższy nam naród. Myślę, że dopóki będziemy u władzy, będziemy trzymać się tego trendu - podkreślał Łukaszenka, cytowany przez białoruską państwową agencję BelTA.

Jak dodawał, "gdyby było inaczej, byłoby jak na Ukrainie".

Mówię absolutnie szczerze - mimo wszystkich trudności - jeśli Federacja Rosyjska - jej kierownictwo - chce budować relacje z suwerennym i niepodległym państwem, jeśli Rosja postrzega nas jako suwerenne i niepodległe państwo, ale bardzo bliskie, bardzo wiarygodne, w którym wszystko, co rosyjskie - od języka po tradycje - jest uważane za święte, jesteśmy gotowi do budowania relacji - zaznaczał białoruski dyktator.

Jednak zawsze powinniśmy wychodzić z założenia, że jesteśmy suwerennym i niezależnym państwem - podkreślił.

W poniedziałek Władimir Putin ma pojawić się na Białorusi. Spotka się tam z Alaksandrem Łukaszenką. Będzie to pierwsza wizyta Putina na Białorusi od trzech lat.

Rosja nadal przerzuca wojskowe pojazdy na Białoruś

W środę ukraiński anglojęzyczny dziennik internetowy "The Kyiv Independent" informował, że Rosja nadal przerzuca sprzęt wojskowy na Białoruś. Od 8 grudnia dostarczyła tam co najmniej 60 pojazdów, w tym wozy bojowe piechoty, wielozadaniowe ciężarówki Ural i cysterny.

The Kyiv Independent, powołując się na Biełaruski Hajun, niezależny projekt medialny, który śledzi ruchy rosyjskich wojsk, podawał, że w ostatnich dniach na Białoruś dotarły dwa transporty rosyjskich pojazdów wojskowych.

W pierwszej partii było około 30-40 ciężarówek Ural, które trafiły na poligon w pobliżu stacji kolejowej Połonka w obwodzie brzeskim. W następnej dostawie było około 20 takich ciężarówek, bliżej nieokreślona liczba cystern i co najmniej dwa bojowe wozy piechoty typu BMP-2. Według Biełaruskiego Hajunu druga partia pojazdów prawdopodobnie również trafiła na ten sam poligon.