Co najmniej 36 osób zginęło od soboty w Misracie w zachodniej Libii w wyniku ostrzału miasta, prowadzonego przez wojska lojalne wobec Muammara Kaddafiego. Według rzecznika libijskich powstańców rannych zostało ponad 100 osób.
Z pomocą powstańcom próbują przyjść siły NATO. Większość sobotnich ataków powietrznych na Libię skupiła się właśnie w rejonie obleganej przez Kaddafiego Misraty - poinformowała kwatera główna Sojuszu Północnoatlantyckiego w Brukseli.
Według niej, w okolicach miasta zniszczono siedem wyrzutni niekierowanych pocisków rakietowych, trzy ciężkie transportery, dwie hale na pojazdy, bunkier kontrolny, czołg i dużą ciężarówkę.
Samoloty NATO zbombardowały w sobotę również stanowisko obrony przeciwlotniczej w Trypolisie. W Syrcie - rodzinnym mieście Muammara Kadafiego - trafiono bunkier, czołg i kilka pojazdów. Łącznie lotnictwo sił międzynarodowych wykonało w sobotę 56 misji bojowych, czyli mniej więcej tyle samo, co w piątek.