Epidemia koronawirusa niebawem się zakończy, ale wróci ponownie pod koniec roku i zostanie opanowana dopiero wówczas, gdy pojawi się szczepionka – przewiduje najnowsza prognoza banku inwestycyjnego Morgan Stanley. Ma być też w sumie znacznie więcej zakażonych – 1,4 mln – a nie 200 tys., jak twierdzono jeszcze przed miesiącem.

REKLAMA

Te przewidywania są bardzo dynamiczne. Opublikowane właśnie przez Morgan Stanley, który doradza również rządom i instytucjom finansowym, opierają się na modelach w poszczególnych stanach USA i danych, które stamtąd spływają.

Zła informacja jest jednak taka, że naukowcy, którzy przygotowali nowe prognozy, spodziewają się kilkukrotnego wzrostu liczby zakażonych - do 1,4 mln osób.

Skąd tak drastyczny przyrost?

Specjaliści nie mają wątpliwości, że kluczowe w powrocie do normalności będzie wynalezienie szczepionki (jest to zakładane na początek przyszłego roku), stworzenie odpowiednich testów odpornościowych, ale też ustabilizowanie się systemu opieki zdrowotnej, który w obecnej sytuacji bardzo dużej liczby osób zakażonych i znajdujących się na intensywnej terapii często jest na granicy wydolności. Problemem jest również niedostosowanie się do zakazu kwarantanny.

Co więcej, zgodnie z przewidywaniami, bardzo prawdopodobna jest również kolejna fala epidemii, która może zacząć się pod koniec roku, w listopadzie, wraz z ochłodzeniem pogody.


PRZECZYTAJ WIĘCEJ NA INTERIA.PL

Our daily update is published. Weve now tracked more than 2.9 million tests, up 119k from yesterday. That's the smallest reported increase since April 1.Note that we can only track tests that a state reports. And not all states report all tests.See: https://t.co/PZrmH4bl5Y pic.twitter.com/2588xW5yNm

COVID19TrackingApril 13, 2020

Pod względem zakażeń najgorszy był w Stanach ostatni piątek, 10 kwietnia, kiedy odnotowano 35 597 przypadków zachorowania. Od tego czasu krzywa zaczęła spadać poniżej 30 tys. (w poniedziałek 26,5 tys.). Z kolei jeśli chodzi o ofiary, również w piątek było ich najwięcej - 2028. W niedzielę i w poniedziałek liczba zgonów utrzymywała się na poziomie 1,5 tys.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jest prokuratorskie postępowanie ws. jednego z DPS w Warszawie