Komisja Europejska analizuje ostateczny tekst noweli ustaw sądowych w Polsce pod kątem zgodności z prawem UE - poinformował PAP rzecznik KE Christian Wigan, w reakcji na podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę przepisów.

REKLAMA

Jeśli zajdzie taka potrzeba, Komisja bez wahania podejmie odpowiednie działania - podkreślił rzecznik.

Komisja Europejska jeszcze przed uchwaleniem ustawy przez Sejm zwróciła się do prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu o wstrzymanie prac nad tymi przepisami. Wiceszefowa KE Viera Jourova podkreślała, że prawo krajowe musi być zgodne z normami UE.

Uchwalona przez Sejm 20 grudnia ubiegłego roku nowelizacja Prawa o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze, wprowadza m.in. odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".

Ponadto nowelizacja wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W razie problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum, w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru będzie wymagana obecność 32 sędziów SN.

Zmiany autorstwa PiS budzą ogromne kontrowersje. Nowelizacja była krytykowana nie tylko przez opozycję, czy środowiska prawnicze. Spotkała się również z jednoznacznie negatywnymi ocenami na arenie międzynarodowej.