W niedzielę z Tokio do Warszawy przyleciało szesnaścioro polskich medalistów olimpijskich. Na lotnisku im. Chopina kibice powitali m.in. obchodzącą dziś 36. urodziny Anitę Włodarczyk. która na trzech kolejnych igrzyskach zdobyła złoto w rzucie młotem.

REKLAMA

Chciałbym wszystkim podziękować za tak liczne przybycie, za kibicowanie, trzymanie kciuków. Dziękuję, że jesteście z nami - mówił do kibiców zgromadzonych na lotnisku Wojciech Nowicki, zdobywca złotego medalu w rzucie młotem.

Medalici olimpijscy ju w Polsce! Solidna grupa kibicw wita ich na lotnisku @RMF24pl #Tokyo2020 pic.twitter.com/TJHU5CdgDl

PPawlowski1August 8, 2021

Był taki moment na trasie, że nic się nie działo, więc trzeba było przyspieszyć. Anita mówiła, że przeszła długą drogę, a ja jeszcze dłuższą - 50 km i to po raz ostatni w życiu (w igrzyskach w Paryżu ten dystans ma zastąpić 35 km - przyp. red.). Na kartach historii zostanę na zawsze. Bardzo wiele serducha w to włożyłem i mam nadzieję, że przysporzyłem wam wiele radości - mówił na stołecznym lotnisku Dawid Tomala, zdobywca złotego medalu w chodzie na 50 km.

Za wspaniałe powitanie dziękował m.in. brązowy medalista w biegu na 800 m Patryk Dobek. Cieszę się niezmiernie, że jestem w gronie polskich medalistów olimpijskich - podkreślił.

O spełnieniu sportowych marzeń w imieniu sztafety opowiadała Justyna Święty-Ersetic. Oprócz złota z ekipą mieszaną 4 x 400 m zdobyła też srebro srebro z Natalią Kaczmarek, Igą Baumgart-Witan, Małgorzatą Hołub-Kowalik i Anną Kiełbasińską (4x400 m).

Zrobiłyśmy to razem, bez względu na to czy jedna biegła w eliminacjach, czy w finale - powiedziała Święty-Ersetic.

Oprócz lekkoatletów, do Warszawy przyleciały też srebrne medalistki w żeglarskiej klasie 470 Jolanta Ogar-Hill i Agnieszka Skrzypulec.

Mamy z Jolą duże doświadczenie i wiedziałyśmy, że nie odpuścimy do końca. Chciałybyśmy podziękować całemu środowisku żeglarskiemu, które wierzyło w nas od początku do końca. Dziękujemy wszystkim kibicom. Jesteśmy zmęczone fizycznie i psychicznie, bo nasze zawody trwały tydzień - powiedziała Skrzypulec.

Justyna Święty-Ersetic, Patrycja Wyciszkiewicz, Aleksandra Gaworska i Małgorzata Hołub-Kowalik / Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
Paweł Fajdek / Piotr Nowak / PAP
Wojciech Nowicki / Piotr Nowak / PAP
Malwina Kopron / Piotr Nowak / PAP
Patryk Dobek / Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
/ Piotr Nowak / PAP
Dawid Tomala / Piotr Nowak / PAP

W najbliższych dniach do Polski wrócą ostatni z biało-czerwonych sportowców, w tym kajakarka Karolina Naja, która niosła polską flagę podczas niedzielnej ceremonii zamknięcia igrzysk.

/ Joe Giddens / PAP/EPA
Opis / HEDAYATULLAH AMID / PAP/EPA
/ HEDAYATULLAH AMID / PAP/EPA
/ Joe Giddens / PAP/EPA
Opis / HEDAYATULLAH AMID / PAP/EPA
/ WU HONG / PAP/EPA
Opis / HEDAYATULLAH AMID / PAP/EPA
/ WU HONG / PAP/EPA
Opis / HEDAYATULLAH AMID / PAP/EPA
Opis / HEDAYATULLAH AMID / PAP/EPA

Biało-czerwoni zdobyli w Tokio 14 medali - cztery złote, pięć srebrnych i pięć brązowych.

Na najwyższym stopniu podium stanęli lekkoatleci: sztafeta mieszana 4x400 m (Karol Zalewski, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic, Kajetan Duszyński, Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Dariusz Kowaluk), Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki w rzucie młotem, Dawid Tomala w chodzie na 50 km. Łącznie przedstawiciele "królowej sportu" wywalczyli dziewięć medali.