Trener Vital Heynen nie kryje, że pożegnanie z reprezentacją Polski siatkarzy, do którego doszło w szatni po wywalczeniu brązowego medalu mistrzostw Europy, było bardzo emocjonalne. "Nigdy nie płakałem tak bardzo" - napisał w poniedziałek na Twitterze szkoleniowiec.

REKLAMA

Umowa Heynena, który rozpoczął współpracę z biało-czerwonymi w 2018 roku, wygasa wkrótce. Prezes PZPS Jacek Kasprzyk jeszcze w sierpniu przekazał, że nie zostanie ona przedłużona, a Belg musiałby startować ponownie w konkursie na to stanowisko. Ten od jakiegoś czasu już dość wyraźnie sugerował, że nie zamierza tego robić, a po wywalczeniu brązu w niedzielę w katowickim Spodku w szatni właściwie pożegnał się już z podopiecznymi. To właśnie to spotkanie tak bardzo wzruszyło go.

"Każda łza była łzą dumy. Nigdy nie płakałem tak bardzo i nigdy nie widziałem tylu łez na zakończenie sezonu. Dziękuję zawodnikom, sztabowi, najlepszej publiczności na świecie. Dziękuję Polsko" - wpis takiej treści, napisany w języku polskim, znalazł się w poniedziałek na koncie szkoleniowca na Twitterze.

Kada za bya z dumy. Nigdy nie pakaem tak bardzo i nigdy nie widziaem tyu ez na zakoczenie sezonu. Dzikuj zawodnikom, sztabowi, najlepszej publicznoci na wiecie. Dzikuj Polsko pic.twitter.com/mONiq528E5

vitalheynenSeptember 20, 2021

Wzruszająca przemowa na koniec. "Dziękuję. Dobra robota"

Fragment jego przemowy z szatni ujrzał światło dzienne w związku z tym, że obecny był tam operator stacji Polsat Sport. Heynen zaznaczył, jak ważna była dla niego komunikacja z zawodnikami i wsparcie z ich strony. Wspomniał zwłaszcza dwie takie sytuacje. Pierwszą była rozmowa w Warnie podczas mistrzostw świata w 2018 roku z trzema doświadczonymi kadrowiczami - kapitanem Michałem Kubiakiem, Bartoszem Kurkiem i Fabianem Drzyzgą, a drugą słowa otuchy do siatkarzy, gdy w kolejnym sezonie - w ramach selekcji na turniej kwalifikacyjny do igrzysk - zrezygnował z Jakuba Kochanowskiego i Bartosza Bednorza. Dodał też, jak bardzo ucieszyło go, gdy Kubiak kiedyś powiedział mu, że wszyscy zawodnicy lubią być w reprezentacji.

Taki właśnie był mój plan cztery lata temu. Musicie mieć frajdę z przynależności do drużyny narodowej. Widziałem to u was i to było niesamowite. Dziękuję. Dobra robota - dodał na koniec już drżącym od wzruszenia głosem Belg, a następnie uściskał każdego z obecnych w szatni zawodników. W tym gronie był też Dawid Konarski, który był w szerokim składzie na ten sezon, ale nie znalazł się w gronie, które rywalizowało potem w Lidze Narodów, igrzyskach w Tokio i ME.

Heynen nie zapomniał także o swoich współpracownikach. Zaznaczył, że sztab szkoleniowy reprezentacji Polski jest niesamowity. Gdy to mówił, to jego policzki były już całe mokre od łez.

Największym sukcesem 52-letniego trenera w okresie pracy z biało-czerwonymi było mistrzostwo świata sprzed trzech lat. Poza tym zdobył z nimi dwa brązowe medale ME (2019, 2021), dwukrotnie był na podium w Lidze Narodów (trzecie miejsce w 2019 roku i drugie w obecnym) oraz wywalczył drugie miejsce w Pucharze Świata 2019.