​Gazprom rozpoczął wysyłanie powiadomień do kontrahentów o przejściu na nowy system płatności za gaz w rublach - poinformowała służba prasowa koncernu. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział z kolei dzisiaj, że dostawy nie zostaną odcięte, jeśli płatności nie będą natychmiastowo regulowane w rosyjskiej walucie.

REKLAMA

Gazprom przekazał, że zgodnie z dekretem podpisanym przez prezydenta Rosji Władimira Putina (wprowadzonym w odpowiedzi na sankcje nałożone po rosyjskiej inwazji na Ukrainę), od 1 kwietnia dostawy gazu ziemnego zagranicznym kontrahentom muszą być opłacane w rublach rosyjskich.

"Gazprom, jako firma rosyjska, bezwarunkowo i w pełni spełnia wymagania rosyjskiego ustawodawstwa. Zawiadomienia o nowej procedurze rozliczeń w rublach rosyjskich są dziś oficjalnie wysyłane do kontrahentów" - napisała służba prasowa.

Jednocześnie rzecznik Putina Dmitrij Pieskow przekazał, że Gazprom nie wstrzyma dostaw, jeśli nie dostanie rubli.

Wczoraj zadano mi wiele pytań, czy to (dekret Putina) oznacza, że jeśli nie ma płatności w rublach, to dostawy gazu zostaną odcięte od 1 kwietnia. Nie, nie oznacza. Nie trzeba dokonywać dzisiaj płatności za dostawy, które są realizowane obecnie. Można ich dokonać w drugiej połowie kwietnia, gdzieś pod koniec, a nawet na początku maja - mówił Pieskow w rozmowie z "Kommiersantem".

Stwierdził także, że zagraniczne firmy mogą bezpośrednio dogadywać się z Gazpromem w celu wyjaśnienia całego schematu. Zaznaczył, że Rosja może w przyszłości zrezygnować z wymagania płatności za gaz w rublach, "jeśli zostaną spełnione konieczne warunki".

Zgodnie z treścią dekretu Putina, zagraniczni kontrahenci mają wpłacać walutę, w której płatności przewiduje kontrakt gazowy na specjalne konto walutowe w Gazprombanku. Ten z kolei bank sprzeda ją na moskiewskiej giełdzie MICEX i przeleje otrzymane ruble na kolejny specjalny rachunek klienta, a następnie ureguluje tymi rublami płatności za gaz w tym samym banku.

Zachodnie firmy i rządy odrzuciły żądania Putina, wskazując, że kontrakty przewidują rozliczenia w dolarach lub euro. Na płatność w rublach nie zgodziło się m.in. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo tłumacząc, że umowa nic nie mówi o takim rozwiązaniu.

W przypadku odcięcia gazu, Polsce nie grozi nic poważnego. Mamy bowiem duże zapasy surowca, a pod koniec roku ma zostać uruchomiony gazociąg Baltic Pipe, który pozwoli na dostawy ze Skandynawii.

21 państw, którym Rosja dostarcza gaz, znalazło się na liście "krajów nieprzyjaznych", m.in. Austria Szwajcaria, Francja, Węgry, Rumunia, Polska i Słowacja.