W szczycie pandemii szefostwo skarbówki zarządziło akcję kontrolowania firm. Cel? Pieniądze z mandatów dla poratowania budżetu państwa - pisze wtorkowy "Puls Biznesu".

REKLAMA

"Mimo drugiej fali pandemii, nałożenia na obywateli restrykcyjnych obostrzeń, konieczności zachowywania dystansu, zamknięcia hoteli, pensjonatów, restauracji i centrów handlowych kierownictwo skarbówki postanowiło wysłać kontrolerów do firm. Szefowie izb administracji skarbowej przedstawili specjalne wytyczne podległym jednostkom, czyli urzędom celno-skarbowym" - czytamy w "PB".

Ruszają wielkie kontrole

Według dziennika harmonogram akcji przewiduje, że od 11 do 29 stycznia 2021 r. w firmach mają być przeprowadzone postępowania mandatowe. "Fiskus nie odpuści nawet firmom, które zawiesiły działalność z powodu pandemii. Wejdzie do nich w okresie 1-15 lutego 2021 r." - podkreśla gazeta.

"Eksperci nie mają wątpliwości, że chodzi o cel finansowy, czyli podreperowanie kiepskiego stanu budżetu państwa" - dodaje "Puls Biznesu".

Dziennik zauważa przy tym, że z kampanią nakładania mandatów przez fiskusa zbiegło się przesłanie do Sejmu przez Zjednoczoną Prawicę projektu znoszącego możliwość odmowy przyjęcia mandatu. Teraz - jak przypomina - przedsiębiorca może odmówić przyjęcia mandatu od skarbówki i sprawa trafia do sądu.

Góralskie Veto o wsparciu rządu dla gmin górskich: Rzucenie ochłapów, otwieramy biznesy

Aktywiści z Góralskiego Veta zapowiadają, uruchomienie biznesów od 18 stycznia, bez względu na dalsze obostrzenia.

Dzisiejsze wystąpienie wicepremiera Gowina pozbawiło nas złudzeń - mówił w poneidzaiłęk Sebastian Pitoń, lider Góralskiego Veta. Na ten rząd nie ma co liczyć - musimy wziąć sprawy w swoje ręce i otworzyć nasze biznesy, nie patrząc na kolejne rozporządzenia - dodał.

Ten krok spowoduje, że ludzie już na pewno się zbuntują. Chcieliśmy panu podziękować za ten gest, który rozbija samorządy i ludzi, pozbawia nas jakichkolwiek złudzeń, których zresztą ja nigdy nie miałem. Ale są ludzie, którzy jeszcze te złudzenia mieli. W związku z tym dziękujemy - rzucenie tych ochłapów samorządom ułatwia nam robotę - mówił Pitoń.

W czwartek ogłosimy, że całe Podhale, całe południe, wszystkie miejscowości, które żyją z turystyki, otworzą się. Zakończymy to szaleństwo, to szaleństwo, które chce zniszczyć Polskę i polskość, klasę średnią, mały i średni biznes - dodawał lider Góralskiego Veta.