Reprezentacja Anglii pokonała ekipę Walii 2:1 w meczu grupy B mistrzostw Europy! Wynik spotkania otworzył pięknym trafieniem z rzutu wolnego w 42. minucie Gareth Bale, ale później do siatki trafiali już tylko Anglicy: najpierw w 56. minucie wyrównał Jamie Vardy (56), a w doliczonym czasie gry na 2:1 podwyższył Daniel Sturridge!

REKLAMA

Euro 2016: Mecz Anglia - Walia: Zobacz zapis relacji na żywo!

21. w historii pojedynek reprezentacji Anglii i Walii przyniósł czternaste zwycięstwo Anglików, choć wywalczone w ostatniej chwili i w przeciętnym stylu.

Faworyci zaczęli od ataków i już w siódmej minucie byli bliscy uzyskania prowadzenia. Aktywny Adam Lallana przedarł się prawą stroną, dośrodkował do Raheema Sterlinga, a ten wślizgiem posłał piłkę ponad poprzeczką. W 26. i 36. minucie Wayne'a Hennesseya próbowali zaskoczyć strzałami głową Gary Cahill i Chris Smalling, ale bez powodzenia. Z kolei po jednym z licznych stałych fragmentów gry piłka dotknęła w polu karnym ręki Bena Daviesa, ale gwizdek arbitra milczał.

Pierwszy gol padł w 42. minucie, a zdobyli go dość niespodziewanie Walijczycy. W odległości 30 metrów od bramki piłkę ustawił Gareth Bale i huknął z rzutu wolnego - Joe Hart miał piłkę na rękawicy, ale interweniował nieporadnie i futbolówka zatrzepotała w siatce. Był to dopiero 12. gol w historii, jaki Walijczycy strzelili Anglikom.

Gareth Bale's goal, holy sh*t #WAL pic.twitter.com/mOGGks4RcY

Complex_SportsJune 16, 2016

Gareth Bale back at it again with the free-kick goal vs England #WAL #WalvEng #ENGWAL #EURO2016 #Bale pic.twitter.com/PVxFhVSGgo

FanFootageGoalsJune 16, 2016

Trener Roy Hodgson, niezadowolony z postawy swojej drużyny, w przerwie dokonał dwóch zmian. Na boisku pojawili Jamie Vardy i Daniel Sturridge. Hasło do ataku pierwszy dał jednak kapitan Wayne Rooney, który sprytnym strzałem chciał pokonać Hannesseya, ale ten był na posterunku.

W 56. minucie było już 1:1. W zamieszaniu podbramkowym piłka, odbita od głowy jednego z walijskich obrońców, trafiła pod nogi Vardy'ego, a ten z bliska wepchnął ją do siatki.

VARDY IS ON FIRE 
YOUR DEFENCE IS TERRIFIED pic.twitter.com/EI8HcI4AIU

VintageZlatanJune 16, 2016

Później długimi fragmentami Anglicy praktycznie nie schodzili z połowy rywali, ale zwycięskiego gola przyniosła im praktycznie ostatnia akcja meczu. Sturridge przedryblował dwóch Walijczyków, wpadł z piłką w pole karne i w ogromnym zamieszaniu tuż przy słupku umieścił ją w siatce.

GOOOOAAAALLLL Sturridge !!! #ENG 2-1 #ENGWAL pic.twitter.com/Bn7se7fh8R

EurosRelatedJune 16, 2016

Zobaczcie, jak cieszyli się angielscy kibice po trafieniu Sturridge'a:

England fans celebrating Sturridge's winner! #Scenes https://t.co/B3ytEMSBJ2

BreatheSportJune 16, 2016

ABSOLUTE SCENES IN THE FANZONE WHEN STURRIDGE SCORED!! https://t.co/KfNL808V1A

MattHoltTipsJune 16, 2016

Po meczu powiedzieli:

Roy Hodgson, trener Anglii:

"W pierwszej połowie nie mogliśmy złapać właściwego rytmu, szczególnie pod polem karnym Walii. Starałem się w przerwie przekonać piłkarzy, by w takich sytuacjach nie panikowali, ale i nie bali się podejmować ryzyka. Zareagowali na to właściwie i przyniosło to efekty.

Dziś czuję się zupełnie inaczej niż po pierwszym spotkaniu, kiedy w samej końcówce straciliśmy zwycięstwo nad Rosją. Dziś musieliśmy wygrać i udało się, choć rywale robili, co mogli, by nam to uniemożliwić. Mamy cztery punkty po dwóch meczach i chyba możemy być zadowoleni, choć to minimum tego, na co zasłużyliśmy swoją postawą na boisku".

Chris Coleman, trener Walii:

"Wysiłek i zaangażowanie moich graczy były fantastyczne. Oprócz tego, że w końcówce zabrakło nam nieco szczęścia, to długimi fragmentami graliśmy jak równy z równym i nie było tak, że nasz bramkarz Wayne Hennessey co chwilę był w opałach.

Porażka w 'bitwie o Wielką Brytanię' oprócz tego, że jest prestiżowa, to mocno skomplikowała naszą sytuację w grupie. Z drugiej strony, gdyby ktoś przed rozpoczęciem turnieju powiedział nam, że od wyniku ostatniego meczu będzie zależało, czy awansujemy do 1/8 finału, czy nie, to wzięlibyśmy takie rozwiązanie w ciemno. Musimy być gotowi do meczu z Rosją i będziemy".

Gareth Bale, zdobywca gola dla Walii:

"Trudno nie być rozczarowanym po porażce niemal w ostatniej sekundzie. Z drugiej strony nie możemy mieć do siebie pretensji, bo każdy z nas dał z siebie 100 procent. To cios, ale turniej się jeszcze nie skończył, a my jesteśmy drużyną, która się nigdy nie poddaje. Mamy jeszcze jeden mecz i w nim postaramy się zapewnić sobie awans do 1/8 finału".

Jamie Vardy, zdobywca pierwszej bramki dla Anglii:

"Oczywiście, że chciałem zdobyć gola, jak każdy z 10 moich kolegów na murawie. Nieważne jednak, kto strzela, bo liczy się dobro zespołu. Dobrze, że dość szybko udało nam się odrobić straty w drugiej połowie. Graliśmy konsekwentnie, do końca wierząc w sukces. W sumie nie ma znaczenia, czy drugą bramkę zdobylibyśmy w następnej akcji po pierwszej, czy tuż przed końcem meczu. Liczy się tylko to, że dopięliśmy swego i wygraliśmy".

Anglia - Walia 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Gareth Bale (42 - wolny), 1:1 Jamie Vardy (56), 2:1 Daniel Sturridge (90+2).

Żółte kartki: Walia - Ben Davies.

Sędzia: Felix Brych (Niemcy).
Widzów: 35 000.

Anglia: Joe Hart - Kyle Walker, Chris Smalling, Gary Cahill, Danny Rose - Adam Lallana (73. Marcus Rashford), Eric Dier, Wayne Rooney, Dele Alli, Raheem Sterling (46. Daniel Sturridge) - Harry Kane (46. Jamie Vardy).

Walia: Wayne Hennessey - Chris Gunter, James Chester, Ashley Williams, Ben Davies, Neil Taylor - Aaron Ramsey, Joe Ledley (67. David Edwards), Joe Allen - Hal Robson-Kanu (72. Jonathan Williams), Gareth Bale.

(edbie)