Do pierwszego gwizdka na Euro 2012 zostało 140 dni. Pięć lat temu politycy i urzędnicy obiecali, że miasta gospodarze będą połączone trasami A1, A2 i A4. Teraz już wiemy, że tylko jedna z nich - autostrada A2 - być może będzie przejezdna. Choć i to mało prawdopodobne.

REKLAMA

Pięć lat temu obiecano nam, że sieć dróg do piłkarskich mistrzostw urośnie czterokrotnie.

Aby połączyć wszystkie miasta, w których będą rozgrywane mecze Euro 2012, aby połączyć Polskę i Ukrainę dobrymi drogami oraz aby wszystkie areny sportowe były dostępne dla mieszkańców Europy, do czerwca 2012 roku zbudujemy ponad 3000 km autostrad i dróg ekspresowych. Zdążymy przed pierwszym gwizdkiem Euro 2012 - zapowiadał Cezary Grabarczyk, obejmując w 2007 roku funkcję ministra infrastruktury.

Kolorowe prezentacje przygotowane przez polityków i urzędników pięć lat temu można jednak włożyć między bajki. Między miastami-gospodarzami Euro 2012 w ogóle nie ma całych odcinków autostrad. Kibice, którzy wybiorą się w podróż samochodem, będą więc musieli zmierzyć się z tym, co jest, czyli zaledwie kilkoma fragmentami dróg ekspresowych. Jeśli i te zostaną ukończone.

Z obiecanych na Euro 2100 kilometrów dróg ekspresowych dotychczas wybudowano bowiem... zaledwie 417. Na prezentacjach sprzed 5 lat drogi ekspresowe oplatały prawie cały kraj. S 7 mieliśmy jeździć z Gdańska do Warszawy, S 5 z Gdańska do Poznania, a S 8 z Warszawy do Wrocławia. Niestety, żadna z tych dróg nie będzie gotowa.

I tak z Poznania do Gdańska na mecze grupowe pojadą fragmentem A2, kilkudziesięciokilometrowym odcinkiem S5 (jeśli powstanie), następnie drogami krajowymi nr 5, 15 i 25, a w końcu autostradą A1. Podróż zajmie im co najmniej 3,5 godziny. Jeszcze trudniej będzie się dostać z Warszawy do Wrocławia. Tam powstaje kilka fragmentów tras ekspresowych, ale na ukończenie prac przed Euro raczej nie mają szans. Kierowcy będą się przebijać drogą nr 8 i tylko miejscami zobaczą po dwa pasy ruchu.

Jedyne dwa miasta w całości połączone autostradą to… Wrocław i Kraków. Tyle że w dawnej stolicy Polski kibice będą mogli obejrzeć mecze wyłącznie na telebimach.

Urzędnicy z PL.2012 uspokajają, że ponad połowa wszystkich kibiców będzie podróżować samolotami i pociągami. Można wręcz odnieść wrażenie, że te autostrady i ekspresówki w ogóle nam się podczas mistrzostw nie przydadzą…

Tak buduje się autostrada A1 (7 zdjęć)

Czerniewice, ujęcie 1 / Tomasz Fenske / RMF FM
Czerniewice, ujęcie 2 / Tomasz Fenske / RMF FM
Most autostradowy / Tomasz Fenske / RMF FM
Wiadukt, ujęcie 2 / Tomasz Fenske / RMF FM
Wiadukt, ujęcie 1 / Tomasz Fenske / RMF FM
Otłoczyn / Tomasz Fenske / RMF FM
Postój maszyn / Tomasz Fenske / RMF FM

Autostrada A2. Ujęcie pierwsze (7 zdjęć)

11 września 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
24 września 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
8 października 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
23 października 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
6 listopada 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
3 grudnia 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
15 stycznia 2012 / Agnieszka Wyderka / RMF FM

Autostrada A2. Ujęcie drugie (7 zdjęć)

11 września 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
24 września 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
8 października 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
23 października 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
6 listopada 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
3 grudnia 2011 / Agnieszka Wyderka / RMF FM
15 stycznia 2012 / Agnieszka Wyderka / RMF FM

Autostrada A2. Ujęcie trzecie (7 zdjęć)

11 września 2011
24 września 2011
8 października 2011
23 października 2011
6 listopada 2011
3 grudnia 2011
15 stycznia 2012

Polskie drogi bez ostatniej warstwy asfaltu

Lada dzień do kancelarii premiera trafi nowelizacja specustawy drogowej. Nowe przepisy mają usankcjonować "przejezdność", o której słyszymy od czerwca zeszłego roku.

Termin ten oznacza, że nadzór budowlany przymknie oko na nieskończone inwestycje. Po pierwsze, będzie można zgłosić do odbioru fragment drogi, a nie całą trasę. Ponadto nowelizacja pozwala na jej odbiór, choć nie wykonano robót wykończeniowych i innych robót budowlanych.

To zbyt szerokie pojęcie - alarmuje ogólnopolska izba drogownictwa. Zamiast na gotowe autostrady rząd chce wpuścić kierowców na place budowy - dodają firmy budowlane.

Nowelizacja oznacza, że kierowcy będą jeździć na trasie, na której brakuje ostatniej warstwy asfaltu. Nadzór nie będzie protestował, jeśli nie będzie ekranów dźwiękoszczelnych. Wciąż nie wiadomo, z jaką prędkością można będzie się poruszać, ani kto będzie ją ustalał. Nie ma też odpowiedzi na pytanie, czy po ewentualnym wypadku - o bezpieczeństwo zostanie zapytana dyrekcja dróg, czy kierownik budowy.

A miało być tak pięknie...

Portal motoryzacyjny autocentrum.pl przygotował graficzne porównanie stanu sieci polskich dróg w 2008 roku i planów, jakie przygotowano na rok 2012:

Mapa dróg ekspresowych - w budowie i planach (dane GDDKiA)

Tak będą podróżować kibice

Rzeczywistość wygląda jednak bardzo źle. Poniższe tabele ilustrują, jakimi drogami będzie można przemieszczać się w czasie Euro między polskimi miastami, w których będą odbywać się mecze. Jak widać, autostrady i drogi ekspresowe będą tylko fragmentami tych połączeń. Większość będzie trzeba pokonać ciasnymi i dziurawymi drogami krajowymi.

Początek podróży|Cel podróży|Trasa Poznań|Warszawa|A2 (lub A2/DK14/DK2) Gdańsk|Warszawa|S6/A1/DK10/S7/DK7 Wrocław|Warszawa|DK8/S8/A8 Początek podróży|Cel podróży|Trasa Poznań|Wrocław|DK5 Warszawa|Wrocław|DK8/S8/A8 Gdańsk|Wrocław|A8/DK5/A2/S5/DK5/DK15/DK25/S10/A1 Początek podróży|Cel podróży|Trasa Warszawa|Poznań|A2 (lub DK2/DK14/A2) Gdańsk|Poznań|A1/S10/DK25/DK15/DK5/S5/A2 Wrocław|Poznań|A8/DK5 Początek podróży|Cel podróży|Trasa Warszawa|Gdańsk|DK7/DK10/A1/S6 Poznań|Gdańsk|A2/S5/DK5/DK15/DK25/S10/A1 Wrocław|Gdańsk|A8/DK5/A2/S5/DK5/DK15/DK25/S10/A1