Kolejna tura rozmów między Rosją a Stanami Zjednoczonymi jest możliwa w przyszłym tygodniu - takie informacje przekazał w niedzielę wywiadzie dla rosyjskiej państwowej telewizji Kiriłł Dmitrijew, doradca rosyjskiego dyktatora - Władimira Putina ds. gospodarki. Ostatnio Dmitrijew przebywał z wizytą w Waszyngtonie.
Czy będą kolejne negocjacje USA-Rosja w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie?
Takie przekonanie wyraził w niedzielę Kiriłł Dmitrijew, doradca rosyjskiego dyktatora - Władimira Putina ds. gospodarczych. Miał on powiedzieć w wywiadzie dla rosyjskiej państwowej telewizji, że takie "rozmowy mogą się odbyć w przyszłym tygodniu."
Informuje o tym też agencja Interfax.
New contacts between Russia and the US can be expected as early as next week, Putin's advisor Dmitriev. pic.twitter.com/VA1uskqT7D
Maks_NAFO_FELLAApril 6, 2025
Kiriłł Dmitrijew, szef Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich (RFPI), który przed kilkoma dniami był z wizytą w Waszyngtonie wyraził "ostrożny optymizm" na temat dialogu między USA i Rosją.
Podkreślił jednak, że wciąż jest "wielu przeciwników" rozmów między dwoma krajami.
Podczas swojej wizyty w Waszyngtonie Dmitrijew spotkał się m.in. ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Steve'em Witkoffem, od miesięcy uczestniczącym w negocjacjach dotyczących rozejmu w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie.
W czwartek wysłannik Kremla ocenił w wywiadzie dla Fox News, że prezydent USA Donald Trump nie tylko powstrzymał wybuch III wojny światowej, ale już osiągnął duże postępy w rozmowach na temat zakończenia wojny w Ukrainie.
49-letni Dmitrijew należy do grona najbliższych współpracowników Putina. Przez analityków jest nawet uważany za jego możliwego następcę.
Szef RFPI kształcił się w Stanach Zjednoczonych i może pochwalić się dyplomem Uniwersytetu Stanforda, gdzie uzyskał licencjat z ekonomii, aby następnie przejść przez prestiżową szkołę biznesową na Uniwersytecie Harvarda.
Dmitrijew urodził się w Kijowie, aby potem służyć Putinowi na Kremlu.
W czasie swojej kariery jako finansista współpracował m.in. z amerykańskimi i francuskimi firmami. Według doniesień rosyjskiej redakcji BBC Dmitrijew już w 2016 r. próbował nawiązać relacje z otoczeniem Trumpa.