Unijny certyfikat covidowy może być wykorzystywany do sprawdzania, czy osoby z publiczności np. uczestniczące w koncertach, są zaszczepione czy też nie. W przypadku kiedy są - nie będą wliczane do limitów.

REKLAMA

10 czerwca ma być dostępna specjalna aplikacja pozwalająca odczytywać kody QR wydawane w ramach unijnych certyfikatów. Pytanie czy np. pracownicy ochrony przy wejściu na salę koncertową będą mogli zażądać okazania certyfikatu zaszczepienia?

Zażądać nie. Poprosić tak - informuje reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Jeśli będziemy chcieli wejść np. na koncert jako osoba zaszczepiona, to organizator może chcieć to zweryfikować. Może skorzystać wtedy z aplikacji dedykowanej do sprawdzania certyfikatów covidowych. Nie mamy jednak obowiązku go pokazywać. Wtedy będziemy jednak liczeni jako osoba niezaszczepiona.

To są dobrowolne certyfikaty. Jeżeli ktoś nie będzie chciał go okazać, będzie się liczył do limitu jak osoba, która nie jest zaszczepiona - tłumaczy wiceminister zdrowia Anna Goławska. Jak przekonuje, okazywanie certyfikatu jest bezpieczne. Sczytując kod QR - osoba sprawdzająca widzi jedynie status "zaszczepiony", bez danych osobowych. Tylko służby państwowe mogą żądać potwierdzenia, kto posługuje się certyfikatem.

Na granicy tak. Trzeba będzie okazać dokument potwierdzający tożsamość. W innych przypadkach takiego wymogu nie ma - podkreśla wiceminister Goławska.

"Paszport covidowy" ma zacząć funkcjonować w UE od 1lipca.

Wakacje za granicą? Jeden test na koronawirusa nie wystarczy

Certyfikat covidowy potwierdzający negatywny wynik testu nie wystarczy, by pojechać na wakacje za granicę i wrócić. Jeśli nie jesteśmy zaszczepieni ani ozdrowieńcami, przed powrotem do Polski konieczny będzie kolejny test. Takie są zasady działania paszportu covidowego dla osób niezaszczepionych.

Od 1 czerwca Polska przystąpiła do systemu unijnych certyfikatów covidowych. Certyfikaty będą mogły poświadczyć fakt zaszczepienia przeciwko Covid-19, bycia ozdrowieńcem oraz negatywny wynik testu PCR na obecność koronawirusa. Mają one nam ułatwić bezpieczne i swobodne przemieszczanie się pomiędzy krajami Unii Europejskiej w czasie pandemii.

I tu ważne przypomnienie dla osób niezaszczepionych, planujących wakacyjny wyjazd za granicę.

Status zielony dla certyfikatu jest w ciągu 48 godzin od wykonania testu PCR. To oznacza, że możemy spokojnie opuścić Polskę i w ciągu tych 48 godzin dojechać na przykład przez Czechy i Austrię do Włoch, gdzie planujemy spędzić urlop.

Ważność certyfikatu przez 48 godzin oznacza jednak, że przed wyruszeniem w drogę powrotną do domu taki test musimy zrobić jeszcze raz. Bez takiego testu przekraczając granicę Polski automatycznie trafimy na kwarantannę.

Kolejną przeszkodą mogą być różne lokalne przepisy dotyczące testowania w danym kraju. Warto to sprawdzać zarówno na stronach kraju docelowego, jak i kraju, przez który tylko przejeżdżamy tranzytem.

Dlatego najpewniejszą formą certyfikatu covidowego jest zaszczepienie. Wtedy jest ważny rok.