Podczas piątkowej wizyty w londyńskiej przychodni premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson stwierdził, że przeciwnicy szczepionek są "szaleńcami". Ocenił, że zagrożenie związane z koronawirusem minie w połowie 2021 r.

REKLAMA

Johnson odwiedził w piątek jedną z londyńskich przychodni, aby ogłosić rozszerzony program szczepień na grypę. Jak podaje telewizja Sky News, zwracając się do pielęgniarek, premier narzekał na "tych wszystkich antyszczepionkowców", którzy zdobywają popularność w ostatnim czasie.

Oni są szaleni. Są szaleni - ocenił Johnson.

Jak zaznaczył, jego rząd chce, by wszyscy obywatele kraju w tym roku zaszczepili się na grypę i ogłosił "największy w historii" program szczepień na tę chorobę. W ramach programu zastrzyki będą dostępne za darmo dla osób powyżej 50. roku życia i dzieci poniżej 11 lat.

Powodem, dla którego to robimy, jest ochrona NHS (Narodowej Służby Zdrowia) w zimie, bo oczywiście wciąż mamy Covid, wciąż jest zagrożenie drugą falą Covidu, więc kluczowe będzie odciążenie NHS, więc naprawdę mam nadzieję, że każdy dostanie zastrzyk przeciwko grypie - stwierdził premier.

Johnson ocenił, że Wielka Brytania powinna definitywnie poradzić sobie z pandemią koronawirusa do połowy przyszłego roku. Przestrzegł jednak, że kraj wciąż czekają jeszcze ciężkie czasy, jeśli chodzi o gospodarkę.