Biuro Analiz Senatu w krytycznej opinii podkreśla, że ustawa dyscyplinująca sędziów autorstwa PiS jest niezgodna z konstytucją i prawem unijnym, niespójna, zawiera także błędy techniczne. Niezwykle negatywną opinię przekazał też prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego.

REKLAMA

Senackie komisje ustawodawcza i praw człowieka rozpoczęły prace nad tą ustawą z udziałem wiceministrów sprawiedliwości, Rzecznika Praw Człowieka i wielu ekspertów.

Profesor Marek Zirk-Sadowski potwierdza wszystkie dotychczasowe wątpliwości, podkreśla, że podstawowym celem ustawy jest wymuszenie na polskich sędziach niestosowania prawa Unii Europejskiej i zminimalizowanie roli nowej kwestionowanej Krajowej Rady Sadownictwa.

Tłumaczy, że nie można zmieniać postanowień wynikających z konstytucji, ustawą.

Dodaje, że uchwalone zmiany bez wątpienia ograniczają niezależności sądów administracyjnych - które od innych władz, co jest niedopuszczalne, bo sądy administracyjne mają kontrolować legalność funkcjonowania władzy wykonawczej.

Z kolei senaccy legislatorzy zwrócili uwagę, że zastrzeżenia budzi też ekspresowy tryb przyjęcia tej ustawy - bez żadnych konsultacji.

Jest jeden wniosek dotyczcy ustawy dyscyplinujcej sdziw autorstwa PiS. Wszystkie niezalene instytucje alarmuj, e ustawa jest niezgodna z konstytucj i prawem unijnym. Dotd brakowao stanowiska NSA. Okazao si niezwykle krytyczne. @RMF24pl

patrykmichalskiJanuary 8, 2020


Co przewiduje ustawa dyscyplinująca?

Przegłosowana przez Sejm 20 grudnia nowelizacja m.in. Prawa o ustroju sądów i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze m.in. wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".

Zgodnie z nowelą rzecznik dyscyplinarny będzie mógł podjąć i prowadzić czynności w każdej sprawie dotyczącej sędziego. Z kolei na świadka, który bez usprawiedliwienia nie stawia się na wezwanie rzecznika dyscyplinarnego, będzie można nałożyć karę do 3 tys. zł, co nie wyklucza wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.

Nowela poszerza też kompetencje Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN o rozstrzyganie spraw w przypadku procesowego kwestionowania statusu sędziego lub jego uprawnienia do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Rozstrzyganie tych spraw będzie należało wyłącznie do Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Izbie Dyscyplinarnej SN przekazane zostało uprawnienie do rozpoznawania wniosków o uchylenie immunitetów sędziów i prokuratorów. Obecnie sprawy te rozpatruje właściwy miejscowo sąd dyscyplinarny.

Nowelizacja wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W przypadku problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru wymagana będzie obecność 32 sędziów SN.

Przyjęte przepisy nie dopuszczają także do kwestionowania umocowania sądów i trybunałów, konstytucyjnych organów państwowych przez Sąd Najwyższy. Zabrania też dokonywania oceny zgodności z prawem powołania sędziego na urząd i jego uprawnień przez SN lub inny organ władzy.

Nowelizacja ma wejść w życie po siedmiu dniach od jej ogłoszenia z wyjątkiem niektórych przepisów dot. sądów administracyjnych, które nabiorą mocy obowiązującej po trzech miesiącach od ogłoszenia.