"Sławku, opanuj się" - zaapelował poseł PiS Przemysław Czarnej do Sławomira Mentzena. W ten sposób skomentował działanie polityka Konfederacji, który ostro skrytykował Karola Nawrockiego, oskarżając go o nieetyczne przejęcie lokalu od starszego i schorowanego mężczyzny.

REKLAMA

Wybory prezydenckie przyniosły kolejną falę napięć między Prawem i Sprawiedliwością a Konfederacją. Iskrą zapalną stała się sprawa mieszkania Karola Nawrockiego, kandydata wspieranego przez PiS.

Sławomir Mentzen w serii internetowych wpisów zarzucił Nawrockiemu przejęcie mieszkania od starszej osoby, pana Jerzego, bez zapłaty oraz składanie fałszywych oświadczeń u notariusza. Stwierdził, że takie działania są nieakceptowalne i przekraczają granice przyzwoitości.

Nawrocki zrobił rzecz całkowicie obrzydliwą. Przejął mieszkanie od starszej i schorowanej osoby, nie płacąc za nie. Do tego skłamał u notariusza, że zapłacił, zmusił też do kłamstwa sprzedającego mieszkanie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak coś takiego może być akceptowalne dla kogoś z jakąkolwiek wrażliwością społeczną - napisał na portalu X kandydat Konfederacji na prezydenta.

Nawrocki zrobi rzecz cakowicie obrzydliw. Przej mieszkanie od starszej i schorowanej osoby, nie pacc za nie. Do tego skama u notariusza, e zapaci, zmusi te do kamstwa sprzedajcego mieszkanie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazi, jak co takiego moe by...

SlawomirMentzenMay 6, 2025

Czarnek: To nie jest afera, tylko pokaz przyzwoitości

Przemysław Czarnek, odnosząc się do zarzutów Mentzena w radiowej Trójce, nazwał je "kłamliwymi" i podkreślił, że Karol Nawrocki przez lata wspierał pana Jerzego. Zaznaczył, że Nawrocki nie czerpie korzyści z lokalu, a jego działania nie są aferą, a dowodem przyzwoitości.

Przede wszystkim to słowa kłamliwe. Sławku, opanuj się - mówił Czarnek.

Zasugerował, że Mentzen wykorzystuje sytuację do zdobycia poparcia, licząc na spadek notowań Nawrockiego i własny awans do drugiej tury wyborów.

Pomyślał, że to jest ten moment, iż kiedy o 6 punktów proc. spadnie Nawrockiemu, a mi urośnie, to będę w drugiej turze. Nie tędy droga - komentował Czarnek.

Karol Nawrocki zyska na tym. To nie jest afera, tylko pokaz przyzwoitości. Sławek Mentzen niepotrzebnie się podjarał, jak to się mówi w żargonie młodzieżowym - dodał.

Czarnek o słowach Wiplera: Obrzydliwe

W PiS nie kryją rozczarowania postawą Mentzena, uważając, że jego działania mogą zaszkodzić przyszłym relacjom między ugrupowaniami. Przemysław Czarnek w Trójce został zapytany także, czy słowa Sławomira Mentzena i Przemysława Wiplera wskazują na to, że partia nie poprze Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów prezydenckich.

Jeśli Wipler powiedział o wyłudzeniu, bo nie słyszałem tego, to są to obrzydliwe słowa. Czy Przemek Wipler komukolwiek pomógł w tym sensie, że dał komuś kilkadziesiąt tysięcy na wykup mieszkania, a później utrzymywał to mieszkanie przez kilkanaście lat? Jeśli ma takiego sąsiada (...) lub ktokolwiek inny ma, to niech mi powie, komu pomógł w takiej sytuacji - stwierdził Czarnek.

Reakcja Nawrockiego i dalsze kroki

Karol Nawrocki, odnosząc się do zarzutów, oświadczył, że formalnie jest właścicielem mieszkania, ale nie posiada do niego kluczy i nie czerpie z niego żadnych korzyści. Podkreślił, że opiekował się panem Jerzym przez wiele lat, a jego działania były motywowane troską o sąsiada.

Sprawa mieszkania Karola Nawrockiego stała się jednym z głównych tematów kampanii wyborczej, wywołując debatę na temat etyki w polityce i relacji między partiami. W miarę zbliżania się wyborów, napięcia między PiS a Konfederacją mogą jeszcze się nasilić.