Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała o poważnym incydencie w Strefie Gazy. Izraelska armia miała przeprowadzić trzy naloty na rezydencję personelu WHO oraz główny magazyn organizacji w mieście Dajr al-Balah. Atak wywołał pożar i spowodował rozległe zniszczenia.
Według oficjalnego komunikatu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) izraelskie wojsko wkroczyło na teren obiektu, gdzie przebywali pracownicy organizacji wraz z rodzinami. "Izraelskie wojsko wkroczyło na teren obiektu, zmuszając kobiety i dzieci do ewakuacji pieszo (...). Pracownicy płci męskiej i członkowie rodzin zostali skuci kajdankami, rozebrani, przesłuchani na miejscu i poddani kontroli pod wycelowaną bronią" - przekazała organizacja w oficjalnym oświadczeniu.
Szef WHO, Tedros Ghebreyesus, poinformował, że izraelskie służby zatrzymały dwóch pracowników organizacji oraz dwóch członków ich rodzin. Po kilku godzinach trzy osoby zostały zwolnione, jednak jedna z nich wciąż pozostaje w areszcie. Ghebreyesus podkreślił, że WHO "domaga się ochrony wszystkich swoich pracowników".
Pomimo dramatycznych wydarzeń, zapewnił, że personel organizacji pozostanie na miejscu i będzie kontynuował oraz rozszerzał swoją działalność na rzecz potrzebujących.
Sytuacja w Dajr al-Balah jest wyjątkowo napięta. W poniedziałek izraelskie czołgi po raz pierwszy wjechały do południowych i wschodnich dzielnic miasta. Według izraelskich źródeł to właśnie tam terroryści z Hamasu mogą przetrzymywać zakładników.
Lokalne służby medyczne informują, że w wyniku ataku zginęły trzy osoby, a kilka zostało rannych. Ostrzał artyleryjski doprowadził do zniszczenia domów mieszkalnych oraz meczetów, pogłębiając kryzys humanitarny w regionie.
W tym samym czasie ministrowie spraw zagranicznych 25 krajów, w tym Polski, wystosowali apel o natychmiastowe zakończenie wojny w Strefie Gazy. W specjalnym oświadczeniu skrytykowali także sposób funkcjonowania centrów dystrybucji pomocy, który - jak podkreślili - "pozbawia Palestyńczyków ludzkiej godności".
Konflikt w Strefie Gazy trwa od października 2023 roku, kiedy to Hamas przeprowadził atak na Izrael, zabijając ponad 1,2 tysiąca osób i porywając około 250. Izraelskie władze zapewniają, że działania odwetowe są wymierzone w bojowników Hamasu, jednak strona palestyńska podkreśla, że izraelski odwet pochłonął już życie blisko 60 tys. cywilów.