Norwescy lekarze podejrzewają, że syndrom chronicznego zmęczenia jest wywołany przez zbyt aktywny system odpornościowy. Doszli do tego wniosku, analizując wyniki chemioterapii pacjentów chorych na raka, a przy tym chronicznie przemęczonych.

REKLAMA

Syndrom chronicznego zmęczenia to jedna z najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych. Objawia się przede wszystkim ciągłym wycieńczeniem, utratą chęci do życia, problemami ze snem i spadkiem aktywności fizycznej i psychicznej. Przyczyn tej bardzo trudnej do wyleczenia choroby jest bardzo wiele. Onkolodzy ze Szpitala Uniwersyteckiego Haukeland w Bergen w Norwegii sądzą, że jedną z najważniejszych może być wada systemu odpornościowego.

Odkrycia dokonali, lecząc pacjentów chorych na raka, a zarazem na syndrom chronicznego zmęczenia. Stwierdzili, że u większości z nich leki blokujące system odpornościowy - np. zabijające limfocyty - przynoszą ulgę także w tej drugiej chorobie. Pacjenci odczuwali znacznie mniejsze wyczerpanie i wyraźne polepszenie samopoczucia.

Na razie nie wiadomo, czy ten trop jest słuszny. Własne badania muszą przeprowadzić inne ośrodki.