Nie pal albo stracisz pracę! W Stanach Zjednoczonych do grona lekarzy i ustawodawców, którzy zabraniają Amerykanom zaciągania się dymkiem, dołączają pracodawcy. Co nimi kieruje?

REKLAMA

Amerykańskie firmy zaczynają wymagać od swoich pracowników nikotynowej abstynencji. Nie chodzi przy tym tylko o niepalenie w pracy, ale niepalenie w ogóle. Na razie tylko co 20 firma przyznaje, że nie chce zatrudniać palaczy, co trzecia jednak wprowadziła już programy zachęcające załogę do zerwania z dymem.

Niektórzy głośno zapowiadają testowanie pracowników na obecność nikotyny w organizmie i grożą zwolnieniami tym, którzy nie przestaną się zaciągać. Obrońcy praw pracowniczych jeszcze protestują, ale ich pozycja w tej sprawie wydaje się już przegrana.