Wiza w zamian za seks – tak prasa określiła zarzuty wobec brytyjskiego urzędu imigracyjnego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wszczęło już dochodzenie w tej sprawie.

REKLAMA

To pierwszy skandal, jaki w tym roku wstrząsnął Wyspami Brytyjskimi. Urzędnicy mieli wielokrotnie korzystać z usług seksualnych pań, ubiegających się o pobyt stały lub przedłużenie wizy. Szczególnymi względami cieszyły się ponoć atrakcyjne Brazylijki, których podania rozpatrywane były szybciej i które dostawały dłuższe wizy od swych rodaków, bez proceduralnego uzasadnienia.

Były urzędnik brytyjskiego MSW, który dostarczył mediom tych informacji zrezygnował z pracy w departamencie imigracyjnym, zdegustowany zachowaniem kolegów.