Prom kosmiczny Atlantis zakończył trzynastodniową wyprawę na Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS i o godz. 05:38 czasu warszawskiego wylądował w centrum kosmicznym im. J.F.Kennedy'ego na Florydzie. Złe warunki atmosferyczne spowodowały, że powrót Atlantisa z pięcioosobową załogą na pokładzie na Ziemię został opóźniony o jeden dzień.

REKLAMA

Załoga opuścił juz pokład wahadłowca. Zazwyczaj następuje to po trzech kwadransach od lądowania. To czas potrzebny do sprawdzenia wszelkich systemów, do podłączenia zewnętrznego chłodzenia. Potem krótkie badania lekarskie i załoga wkrótce powinna się pojawić na płycie lądowiska i obejść prom dookoła. To już stało się pewną tradycją. Dzisiejsze lądowanie kończy pierwszy etap budowy stacji kosmicznej. W ciągu minionych 9 miesięcy promy aż 7-krotnie odwiedzały stację. Zamontowano układ baterii słonecznych, moduł laboratoryjny Destiny, dźwig Kanada Arm 2 i wreszcie śluzę powietrzną Quest. Nie obyło się bez kłopotów, ale trudności udało się pokonać. Jak się ocenia było to najbardziej skomplikowane przedsięwzięcie kosmiczne od czasów programu Apollo i co najważniejsze jak do tej pory wyjątkowo udane. Kolejny start wahadłowca już niedługo. 9 sierpnia nie Atlantis a prom Discovery wyniesie na orbitę nową, trzecia załogę stacji kosmicznej.

foto Archiwum RMF

08:35