Pomnik w Brownsville, muzeum nad Jeziorem Zuryskim i powrót płyt na listy najlepiej sprzedających się albumów. Świat pamięta o zmarłej 24 maja Tinie Turner.

REKLAMA

W najlepszy możliwy sposób swoją wdzięczność dla jej pracy wyrazili fani. Po śmierci piosenkarki jej albumy powróciły na Official Albums Chart, oficjalne zestawienie najlepiej sprzedających się albumów w Wielkiej Brytanii.

Wydany w 2009 roku album "Tina! The Platinum Collection", czyli zbiór jej największych przebojów, znalazł się na 8. miejscu zestawienia 100. najlepiej sprzedających się albumów w Wielkiej Brytanii. Z kolei "Foreign Affair", siódmy solowy album Tiny Turner, po 34 latach wrócił do zestawienia i jest na 10. pozycji. To właśnie z tej płyty pochodzi jeden z największych przebojów artystki, czyli "The Best".

Burmistrz rodzinnego miasta Tiny Turner robi wszystko, aby postawić jej pomnik. Chodzi o Brownsville w Tennessee, miasteczko ma oddać hołd artystce właśnie poprzez postawienie jej pomnika. Tina Turner chodziła tam do liceum. Prawie 10 lat temu w Brownsville powstało jej muzeum. Otwarto je w dawnym budynku szkoły, do której chodziła. Są tam m.in kostiumy z tras koncertowych, złote płyty, zdjęcia i kostium Turner z filmu "Mad Max pod Kopułą Gromu" w którym zagrała u boku Mela Gibsona.

Pojawiły się też nieoficjalne informacje, że Erwin Bach, wdowiec po piosenkarce, będzie chciał w ich rezydencji w Szwajcarii otworzyć poświęcone jej muzeum. Steinfels mieści się w wiosce Staefa, nad Jeziorem Zuryskim. Taką informację podał szwajcarski dziennik "Blick".

Erwin Bach, mąż Tiny Turner, chce podobno stworzyć muzeum poświęcone artystce na terenie posiadłości, którą kupił z nią dwa lata temu za 70 milionów franków szwajcarskich, czyli ok. 327 milionów złotych. Powierzchnia 100-letniej posiadłości to 24 tysiące metrów kwadratowych - 10 różnych budynków, staw, strumień, basen i molo. Idealne miejsce na park imienia Tiny Turner.