Niepokojące wieści z Nashville – 79-letnia Dolly Parton zmuszona była odwołać koncerty w Las Vegas i zrezygnować z udziału w ceremonii honorowych Oscarów. Powodem są problemy zdrowotne, o których niewiele wiadomo. Siostra legendarnej artystki, Freida Parton, zwróciła się do fanów z poruszającym apelem o modlitwę
Pod koniec września świat obiegła wiadomość, która zaniepokoiła miliony fanów Dolly Parton - artystka odwołała całą serię stałych koncertów zaplanowanych w legendarnej sali Caesars Palace w Las Vegas. Niedługo później okazało się, że nie pojawi się także na gali wręczenia honorowych Oscarów, gdzie miała odebrać statuetkę za działalność humanitarną im. Jeana Hersholta. Oficjalnym powodem były problemy zdrowotne 79-letniej gwiazdy, jednak szczegóły jej stanu pozostawały pilnie strzeżoną tajemnicą.
Na początku października głos zabrała siostra Dolly Parton, Freida. Jej wpis w mediach społecznościowych poruszył fanów na całym świecie. "Ubiegłej nocy nie spałam i do świtu modliłam się za swoją siostrę, Dolly. Wielu z was wie, że ostatnio nie czuła się dobrze. Naprawdę wierzę w moc modlitwy, co prowadzi mnie do prośby do całego świata, który ją kocha, aby razem ze mną zostali wojownikami w modlitwie" - napisała Freida Parton. Co istotne, podobnie jak sama Dolly, również Freida nie zdradziła, z jakimi dolegliwościami zmaga się artystka.
W emocjonalnym wpisie dodała: "Jest silna, jest kochana, a z wszystkimi modlitwami wzniesionymi w jej intencji, czuję w sercu, że wszystko będzie z nią dobrze. Z Bogiem, moja siostrzyczko Dolly. Wszyscy cię kochamy", kończąc przesłanie sercem.
Dla fanów country to prawdziwy cios. Dolly Parton miała wystąpić w Las Vegas od 4 do 13 grudnia, dając aż sześć koncertów - byłby to jej wielki powrót na scenę po trasie "Pure & Simple" z 2016 roku. Niestety, plany te zostały wstrzymane, o czym sama artystka poinformowała 28 września w oficjalnym oświadczeniu. Mimo powagi sytuacji Dolly nie straciła poczucia humoru: lekarze polecili jej poddać się kilku procedurom medycznym, "które są czymś innym niż jej cykliczne wizyty u chirurga plastycznego".
Parton zapewniła wówczas, że zamierza kontynuować pracę nad nowym materiałem w Nashville, a w listopadzie miała połączyć się na żywo podczas gali rozdania honorowych Oscarów. Niestety, również ta deklaracja nie została spełniona, co jeszcze bardziej zaniepokoiło opinię publiczną. Wśród wielbicieli pojawiły się pytania o rzeczywisty stan zdrowia artystki i jej dalsze plany.