Pościg za samochodem na autostradzie A2. Niemiecka policja zaczęła go jeszcze po zachodniej stronie Odry, ale dopiero w Polsce udało się złapać dwóch Polaków. Informację o tym nietypowym pościgu dostaliśmy od słuchacza Marka na Gorącą Linię RMF FM.

REKLAMA

Auto jeszcze w Niemczech uderzyło w radiowóz. Kierowca, mimo że złapał gumę, uciekał dalej. Pędził 150 km/h.

Gdy minął granicę na Odrze, do pościgu dołączyli polscy policjanci. Osiemnaście kilometrów od przejścia samochód w końcu stanął.

Okazało się, że Polacy z niemieckimi paszportami byli pijani. Kierowca miał dwa promile, pasażer trzy.

Numery rejestracyjne pochodziły z innego samochodu, dlatego trwa sprawdzanie czy auto nie zostało skradzione.