Półtoraroczna dziewczynka wypadła przez okno mieszkania na trzecim piętrze w bloku w Łęczycy. W tym czasie w mieszkaniu przebywała 19-letnia matka dziecka. Dziecko w ciężkim stanie zostało zabrane przez śmigłowiec LPR do szpitala w Łodzi. Informację o tym zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

REKLAMA

To nie pierwszy taki wypadek w ostatnich dniach w Łódzkiem. W miniony weekend w Łodzi z pierwszego piętra bloku wypadła trzyletnia dziewczynka.

Policjanci apelują o zwiększenie nadzoru nad dziećmi zarówno podczas wypoczynku na świeżym powietrzu, jak i w mieszkaniach. Otwarte w upalne dni okna i dostęp do balkonów w połączeniu z chwilą nieuwagi może prowadzić do takich tragicznych wydarzeń - powiedziała rzeczniczka łódzkiej policji podinspektor Joanna Kącka.

Gdy doszło do wypadku, w mieszkaniu była tylko 19-letnia matka z córeczką. Kobieta wyszła na chwilę do drugiego pokoju; wtedy prawdopodobnie dziewczynka wspięła się na kanapę, która stała pod oknem, i wypadła przez okno na trawnik przed blokiem - relacjonowała Kącka.

Dziewczynka w stanie ciężkim została przetransportowana przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

19-letnia matka dziecka była trzeźwa. Okoliczności wypadku bada policja.

W miniony weekend na łódzkim osiedlu Dąbrowa z pierwszego piętra bloku wypadła trzyletnia dziewczynka. Ojciec w tym czasie zasnął, a dziecko wspinając się na piłkę, wypadło przez balkon. Na szczęście trawnik zamortyzował upadek i nie odniosło poważniejszych obrażeń.

Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia rodzicowi jako osobie, na której ciąży szczególny obowiązek opieki, może grozić kara nawet do pięciu lat więzienia.