Rosja pokonała w Katowicach USA 3:1 (25:22, 17:25, 25:13, 25:21) w półfinałowym meczu turnieju Ligi Światowej siatkarzy i awansowała do wielkiego finału.

REKLAMA

Rosja: Chamuckich, Połtawski, Kuleszow, Wołkow, Bierieżko, Korniejew, Wierbow (libero) oraz Ostapienko, Matkowski, Grankin, Kazakow

USA: Hansen, Gardner, Lee, Millar, Salmon, Priddy, Lambourne (libero) oraz Hoff, Stanley, Rooney

Od pierwszych akcji widzowie oglądali wzajemne bombardowanie zagrywkami. W pierwszym secie żadnej z drużyn nie udało się uzyskać więcej niż dwupunktowego prowadzenia. W końcówce partii trener Władimir Alekno wysłał na zagrywkę młodego Aleksieja Ostapienkę. Przy stanie 21:20 jego serwis z trudem został przyjęty i po niezbyt mocnym amerykańskim ataku Rosjanie wyprowadzili skuteczną kontrę. Następnie Ostapienko zaserwował asa i jego zespół objął prowadzenie 23:20. Tej przewagi Amerykanie nie byli w stanie odrobić.

W dwóch następnych setach emocji nie było. Najpierw pewnie wygrali Amerykanie 25:17, a następnie przewaga ich rywali była jeszcze wyższa 25:13. Więcej walki było w czwartym secie. Rosjanie prowadzili m.in. 8:6, 12:10 i 18:14. Zespół USA zmniejszył straty do jednego punktu (20:19). Jednak w końcówce, dzięki m.in. mocnym zagrywkom, Rosja pewnie wygrała.

Rosjanie po raz czwarty zagrają w finale Ligi Światowej. W decydującej rozgrywce znaleźli się w 1993, 2000 i 2002 roku. W tym ostatnim przypadku odnieśli zwycięstwo. W 1998 roku zajęli drugie miejsce w LŚ, ale wówczas obowiązywały inne zasady rywalizacji. Cztery zespoły zagrały systemem każdy z każdym.