Zimą mogą wystąpić zakłócenia w dostawach gazu dla Ukrainy i Europy - ostrzega Gazprom. Winę za to - zdaniem rosyjskiego monopolisty - ponosi ukraiński koncern Naftohaz, bo nie tłoczy obecnie wystarczających ilości paliwa do swoich podziemnych magazynów.

REKLAMA

Może to doprowadzić do tego, że zimą, gdy zużycie gazu wzrośnie, wystąpią problemy z zaspokojeniem potrzeb rynku Ukrainy. Kłopoty mogą być także z wypełnieniem kontraktów tranzytowych - powiedział rzecznik Gazpromu, Siergiej Kuprianow.

Nie wiadomo, skąd Gazprom ma informacje o niewystarczających zapasach na Ukrainie.