Polska jest bliska spełnienia kryteriów pozwalających na zniesienie wiz do USA. Zdaniem ekspertów, być może to się uda w przyszłym roku – informuje "Metro".

REKLAMA

Problem zniesienia wiz do USA wraca od lat. Oczekiwaliśmy, że stanie się to po zaangażowaniu się Polski w Iraku, ale nic z tego nie wyszło. Tymczasem administracja USA zniosła w listopadzie obowiązek posiadania wiz wobec takich krajów jak Czechy czy Węgry, których zaangażowanie w operacji w Iraku czy w Afganistanie było i jest żadne.

W ubiegłym tygodniu podano informację, że prezydent George W. Bush chce zniesienia wiz również dla Polaków. Informacji nikt nie potwierdził, ale Jackie Bednarz, attaché USA przy Unii Europejskiej, który zajmuje się m.in. negocjacjami wizowymi, przyznał, że Bushowi bardzo zależy na dalszym poszerzaniu programu bezwizowego, w tym o Polskę.

Kryteria są niezmienne od lat. Poziom odmów wydania wizy musi spaść poniżej 10 proc. Państwa aspirujące do ruchu bezwizowego muszą też wprowadzić paszporty biometryczne i wymieniać z USA informacje o skradzionych paszportach. Co więcej, odsetek osób, które nielegalnie zostają w USA po wygaśnięciu wizy, nie może być niższy niż 3 proc. (w przypadku Polaków w 2007 r. wynosił 20 proc.).

Jak się dowiedziało "Metro", Polska już prawie spełnia te wymagania. Departament Ameryki naszego MSZ ujawnił gazecie, że procent odmownie rozpatrzonych wniosków wizowych wobec Polaków wyniósł w tym roku zaledwie 13,8 proc. To gigantyczny postęp, bo w 2006 r. było to 26,2 proc., a w 2007 r. 25,2 proc. Do magicznych 10 proc. zostało więc niewiele. Spadek odmów aż o połowę spowodowany jest niższym zainteresowaniem wyjazdami za ocean.