Dwóch Polaków nie żyje, a czworo jest poważnie rannych w wyniku karambolu, do jakiego doszło na Słowacji. Niedaleko miejscowości Vranov nad Topl'ou doszło do zderzenia ciężarówki z polskim minibusem i jeszcze dwoma innymi samochodami osobowymi.

REKLAMA

Według policji katastrofę spowodował najprawdopodobniej kierowca słowackiej ciężarówki, która zjechała na przeciwległy pas jezdni, uderzając w mikrobus z polskimi turystami, powracającymi z południowej Europy. Ciężarówka zderzyła się następnie kolejno z dwoma samochodami osobowymi, zjechała do rowu, przewróciła się i zapaliła.

Polscy, którzy zginęli w wypadku, to 53-letni ojciec i jego 14-letni syn. Słowackie media wcześniej podawały, że chłopak, który zginął miał 24 lata.

W polskim samochodzie były jeszcze cztery inne osoby, które są w ciężkim stanie. Młodego Polaka przetransportowano śmigłowcem do szpitala w Koszycach. Pozostali znajdują się w szpitalu we Vranowie.

Bus wracał z południa Europy, gdzie polska grupa przebywała na wyprawie rowerowej zorganizowanej przez jeden z zakładów pracy w Nałęczowie - poinformował polski konsul w Bratysławie Grzegorz Nowacki.

W wypadku ucierpiał także Słowak, który zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

Zobacz film, z miejsca wypadku nakręcony przez słowacki serwis regionvt.sk