W Irlandii wszczęto nowe dochodzenie w sprawie TikToka. Irlandzka Komisja Ochrony Danych (DPC) zbada, czy ta chińska platforma społecznościowa nie naruszyła przepisów RODO, przechowując dane użytkowników z Unii Europejskiej na serwerach w Chinach.

REKLAMA

Jak poinformował irlandzki regulator, dochodzenie dotyczy zgodności działań TikToka z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych (RODO), w szczególności zawartych tam zasad przekazywania danych osobowych poza Europejski Obszar Gospodarczy (EOG).

Zgodnie z RODO dane osobowe mogą być przekazywane do państw spoza EOG wyłącznie wtedy, gdy zapewniony jest poziom ochrony odpowiadający temu obowiązującemu w Unii. Taki poziom może zostać uznany na podstawie tzw. decyzji o adekwatności wydawanej przez Komisję Europejską, jednak nie ma takiej decyzji wobec Chin.

W przypadku jej braku organizacje są zobowiązane do wykazania, że prawo i praktyka danego państwa zapewniają „zasadniczo równoważny” poziom ochrony jak ten gwarantowany przez RODO.

Dane użytkowników na chińskich serwerach

Nowe dochodzenie jest wynikiem informacji przekazanych przez TikToka w kwietniu 2025 r., że „ograniczona liczba” danych użytkowników z UE była fizycznie przechowywana na serwerach w Chinach.

Wcześniej – w ramach osobnego postępowania, zakończonego również w kwietniu – firma zapewniała, że dane są jedynie zdalnie przetwarzane przez pracowników w Chinach, ale nie są tam przechowywane.

DPC wyraziła zaniepokojenie tym, że wcześniejsze informacje przekazywane przez TikToka były nieścisłe, i podkreśliła, że traktuje sprawę „bardzo poważnie”.

TikTok, którego europejska siedziba znajduje się w Irlandii, od kilku lat znajduje się pod nadzorem europejskich organów ochrony danych, m.in. z powodu nieprawidłowości dotyczących przetwarzania danych dzieci i młodzieży.

Na początku maja DPC nałożyła na właściciela TikToka – firmę ByteDance – karę w wysokości 530 mln euro za niewystarczającą ochronę danych użytkowników.