Największe firmy technologiczne na świecie, takie jak Google, Microsoft, OpenAI czy xAI, intensywnie konkurują o najlepszych pracowników z branży sztucznej inteligencji. O jednym z nich jest w ostatnim czasie szczególnie głośno - Xuechen Li, chiński inżynier wykształcony na Uniwersytecie Stanforda, został oskarżony przez firmę Elona Muska o kradzież poufnych informacji i przekazanie ich konkurencyjnej spółce OpenAI. Spór sądowy wpisuje się w szerszy kontekst pomiędzy startupem najbogatszego człowieka na świecie a firmą, która opracowała chyba najpopularniejszy chatbot na świecie - ChatGPT.
W ostatnich latach obserwujemy gwałtowny wzrost inwestycji w sektorze sztucznej inteligencji. Z raportów branżowych wynika, że w 2024 r. globalne wydatki na AI przekroczyły 150 miliardów dolarów, a prognozy wskazują, że ta kwota będzie nadal rosnąć. Firmy technologiczne, takie jak Google, Microsoft, OpenAI czy xAI Elona Muska, prześcigają się w tworzeniu coraz bardziej zaawansowanych modeli i rozwiązań opartych na AI.
Sztuczna inteligencja znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach życia. W medycynie pomaga diagnozować choroby, w motoryzacji napędza rozwój autonomicznych pojazdów, a w biznesie wspiera analizę danych i automatyzację procesów. Coraz częściej AI wykorzystywana jest także w edukacji, finansach czy rozrywce.
Wszystko wskazuje na to, że sztuczna inteligencja będzie odgrywać coraz większą rolę w naszym życiu. Rozwój tej technologii jest nie tylko błyskawiczny, ale i nieodwracalny. Eksperci przewidują, że w najbliższych latach AI stanie się kluczowym elementem transformacji cyfrowej na całym świecie.
Branża AI opiera się na wiedzy, kreatywności i doświadczeniu wysoko wykwalifikowanych specjalistów. To właśnie inżynierowie, programiści, naukowcy danych i eksperci od uczenia maszynowego tworzą nowe algorytmy, rozwijają modele i wdrażają innowacyjne rozwiązania. Bez ich zaangażowania i umiejętności postęp w tej dziedzinie byłby znacznie wolniejszy.
Największe firmy technologiczne na świecie intensywnie konkurują o najlepszych pracowników. Oferują wysokie wynagrodzenia, atrakcyjne warunki pracy i możliwości rozwoju, by przyciągnąć i zatrzymać talenty. Brak wykwalifikowanej kadry może spowolnić rozwój firmy i utrudnić realizację ambitnych projektów.
Jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku pracy w branży sztucznej inteligencji jest Xuechen Li. Jak przekazał serwis The San Francisco Standard, ten mieszkający w Mountain View w amerykańskiej Kalifornii obywatel Chin zrobił doktorat na prestiżowym Uniwersytecie Stanforda i na początku 2024 r. dołączył założonej przez Elona Muska firmy xAI. Był jednym z ok. 20 pierwszych inżynierów pracujących nad chatbotem Grok, co zapewniło mu szeroki dostęp do poufnych informacji xAI.
O chińskim inżynierze w ostatnim czasie zrobiło się bardzo głośno, a to wszystko za sprawą pozwu, jaki złożyła przeciw niemu w kalifornijskim sądzie federalnym firma xAI. Przedsiębiorstwo należące do Elona Muska, najbogatszego człowieka na świecie, zarzuciło mu kradzież poufnych informacji i przekazanie ich konkurencyjnej spółce OpenAI, twórcy chyba najpopularniejszego na świecie chatbota - ChataGPT.
Reuters podał, że w pozwie wskazano, iż Xuechen Li ukradł poufne informacje dotyczące "nowoczesnych technologii sztucznej inteligencji o funkcjach przewyższających te oferowane przez ChatGPT, aby wykorzystać je w swojej nowej pracy" - właśnie w OpenAI.
W pozwie zaznaczono, że Chińczyk rozpoczął pracę jako inżynier w xAI w 2024 r., gdzie pomagał szkolić i rozwijać Groka. Firma Elona Muska napisała, że Xuechen Li ujawnił jej tajemnice handlowe w lipcu br., wkrótce po przyjęciu oferty pracy w OpenAI i sprzedaniu akcji xAI o wartości 7 mln dolarów. Startup amerykańskiego miliardera zaznaczył, że dzięki tym poufnym danym, czyli "bardziej innowacyjnej sztucznej inteligencji i pomysłowym funkcjom xAI", OpenAI może wzmocnić swój ChatGPT.
A Chinese engineer hired by Elon Musk uploaded xAIs entire codebase to OpenAI, then left the company and sold $7 million worth of stock.According to Musk, Xuechen Li took a job offer at OpenAI before uploading the code. Follow: @AFpost pic.twitter.com/0xvI0X6ROA
AFpostAugust 30, 2025
W pozwie napisano, że Chińczyk podczas spotkania 14 sierpnia przyznał się do kradzieży plików firmy i "zacierania śladów". Wskazano, że na jego urządzeniach znaleziono później kolejne skradzione materiały, o których wcześniej nie poinformował swoich przełożonych z xAI. W pozwie podkreślono, że jego działania mogły narazić xAI na poważne straty finansowe i osłabić pozycję firmy na rynku.
Reuters podał, że startup najbogatszego człowieka na świecie domaga się nieokreślonej kwoty odszkodowania oraz sądowego nakazu wstrzymania przenosin chińskiego inżyniera do OpenAI. Reuters zaznaczył, że OpenAI nie zostało w tej sprawie pozwane.
Spór sądowy wpisuje się w szerszy kontekst rywalizacji pomiędzy firmami Elona Muska a OpenAI. Najbogatszy człowiek na świecie, który był jednym z założycieli OpenAI, od kilku lat prowadzi własne projekty związane ze sztuczną inteligencją, konkurując z dawnymi współpracownikami.
Reuters przypomniał, że Elon Musk już w marcu 2024 r. pozwał OpenAI i prezesa firmy, Sama Altmana, za rzekome odejście od pierwotnej misji przedsiębiorstwa, jakim było dobro ludzkości. W kwietniu br. OpenAI pozwało z kolei miliardera za nękanie. W poniedziałek 26 sierpnia br. xAI złożyło kolejny pozew przeciwko OpenAI i Apple, tym razem za rzekome zmonopolizowanie rynku chatbotów opartych na AI na urządzeniach Apple.