Każdy ma prawo do miłości! - pod takim hasłem w Paryżu rozpoczął się walentynkowy bal zakochanych dla nosicieli wirusa HIV. Ludzie ci są ciągle dyskryminowani - dajmy im trochę radości! - tłumaczą organizatorzy darmowego balu.

REKLAMA

Większość nosicieli wirusa HIV w Paryżu to kawalerowie i panny, którzy cierpią z powodu samotności.

Wielka sala balowa przygotowana specjalnie na walentynkowy wieczór będzie pełna przez całą noc. Ludzie, którzy jeszcze kilka godzin wcześniej się nie znali staną się sobie bliscy. Przyjdą bowiem nie po to, by płakać, ale po to, by się bawić.

Bal jest otwarty dla wszystkich, trzeba bowiem ostatecznie skończyć z tabu jakim jest AIDS, przestać pokazywać chorych ludzi palcami. Organizujemy więc po prostu super zabawę - twierdzą organizatorzy walentynkowego wieczoru.