Tysiące ludzi protestowało w niedzielę przeciwko masowej turystyce w Hiszpanii, we Włoszech i Portugalii. Hiszpanię z zeszłym roku odwiedziła rekordowa liczba 94 mln gości. Na turystów najbardziej narzekają mieszkańcy Barcelony. Jesienią w życie ma tam wejść nowy podatek turystyczny - turyści będą płacić nawet 15 euro za noc.
- W wielu europejskich miastach, takich jak Barcelona, Genua czy Lizbona, mieszkańcy protestują przeciwko masowej turystyce, która ich zdaniem psuje jakość życia.
- Problemy to m.in. rosnące koszty życia, zatłoczenie oraz zastępowanie lokalnych sklepików i mieszkań na wynajem krótkoterminowy dla turystów.
- Hiszpania bije rekordy turystyczne - w 2024 roku odwiedziło ją aż 94 mln turystów, z czego 2,5 mln to Polacy, co mocno wpływa na lokalną gospodarkę.
- Katalońskie władze planują nowe restrykcje, w tym podatek turystyczny do 15 euro za noc i całkowity zakaz krótkoterminowego wynajmu do 2028 roku.
Do najliczniejszych manifestacji doszło w niedzielę w Hiszpanii. Protesty przetoczyły się m.in. przez Barcelonę, Grenadę, San Sebastian oraz Majorkę, największą wyspę Balearów.
We Włoszech protestowali mieszkańcy Genui, Neapolu, Palermo, Mediolanu i Wenecji, a w Portugalii - Lizbony.
Protests have taken place in Spain, Italy and Portugal to call for a curb on mass tourism.Organisers in Barcelona told demonstrators to bring water pistols to shoot at holidaymakers.Read more: https://t.co/LwwLQvW83j pic.twitter.com/ja5RKkekjP
SkyNewsJune 15, 2025
Według ludzi, którzy wyszli na ulicę, masowy napływ turystów ma negatywny wpływ na jakość ich życia, m.in. poprzez podnoszenie kosztów życia i zatłoczenie centrów miast. Z turystycznych dzielnic często znikają małe sklepiki, punkty usługowe rzemieślnicze, a zamiast nich tworzone są hostele czy hotele. Wyprowadzają się mieszkańcy - całe kamienice czy bloki zamieniają się w obiekty na wynajem krótkoterminowy dla turystów.
Podobnie jak w trakcie głośnych protestów przed rokiem, mieszkańcy Barcelony w niedzielę zabrali ze sobą pistolety na wodę przeciwko turystom. Wróciło hasło znane z poprzednich protestów "Tourists go home" ("Turyści, wracajcie do domu").
Thousands gathered in Barcelona's city center to protest the growing impact of mass tourism on local communities. Activists say tourism is driving up housing costs, damaging the environment, and displacing residents https://t.co/esDKcKryrT pic.twitter.com/JV4OOh5lwq
ReutersJune 15, 2025
W 2024 r. do Hiszpanii przyjechała rekordowa liczba 94 mln zagranicznych turystów. Wśród nich było prawie 2,5 mln Polaków, również najwięcej w historii. Sama Barcelona, która liczy 1,6 mln mieszkańców, przyciągnęła w zeszłym roku 26 mln turystów. 15 proc. PKB miasta pochodzi z turystyki. Sektor ten odpowiada za 12 proc. PKB całej Hiszpanii.
W Katalonii działania przeciwko masowej turystyce podejmują również regionalne władze. Jesienią w życie ma tam wejść nowy podatek turystyczny, który w Barcelonie, stolicy regionu, może wynosić nawet 15 euro za noc. Z kolei burmistrz Barcelony Jaume Collboni zapowiedział wcześniej plan zamknięcia do 2028 r. wszystkich wynajmów krótkoterminowych, co skrytykowała branża hotelarska.