Dekret prezydenta Ukrainy o przedterminowych wyborach parlamentarnych odzyskał moc prawną. Wcześniejsze orzeczenie sądu administracyjnego, który wstrzymał w ubiegłym tygodniu kampanię wyborczą, anulował nowo powołany przez Wiktora Juszczenkę centralny sąd administracyjny.

REKLAMA

Przeszkód dla przedterminowych wyborów już nie ma - oświadczył Rusłan Kyryluk, przedstawiciel prawny ukraińskiego prezydenta. Informacja o utworzeniu nowego sądu administracyjnego została opublikowana kilka minut przed komunikatem, w którym poinformowano, że dekret o rozwiązaniu Rady Najwyższej znów obowiązuje.

Wiktor Juszczenko wydał dekret o rozwiązaniu parlamentu 9 października. Tego samego dnia, na wniosek Bloku Julii Tymoszenko, decyzja ta została anulowana przez okręgowy sąd administracyjny w Kijowie. Służby prezydenta oświadczyły, że sąd działał na polityczne zamówienie. W poniedziałek Juszczenko zlikwidował okręgowy sąd administracyjny. W jego miejsce powstał apelacyjny sąd administracyjny.

Juszczenko rozwiązał parlament po tym, jak na początku września rozpadła się prozachodnia koalicja złożona z Bloku Julii Tymoszenko i prezydenckiego bloku Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona.