Wielki skandal polityczny we Francji. Służby specjalne zbierały tzw. brudne informacje dotyczące kilkuset nadsekwańskich liderów politycznych i innych znanych osobistości publicznych. Raporty dotyczyły m.in. ich życia seksualnego, stanu zdrowia i afer, które mogły posłużyć do ich szantażowania.

REKLAMA

Fragmenty aż 23 notesów byłego szefa francuskich służb specjalnych ujawnia renomowany tygodnik „Le Point”. Szpiegowani byli m.in. dawny socjalistyczny premier Lionel Jospin i sam Nicolas Sarkozy, kiedy jeszcze nie był prezydentem. Ówczesny szef państwa i rywal Sarkozy’ego, Jacques Chirac chciał bowiem zagrodzić mu drogę do Pałacu Elizejskiego.

Z „czarnych notesów republiki” – jak nazywa je „Le Point", dowiadujemy się np., że jeden z francuskich aferzystów szantażował obecnego prezydenta. Były szef służb specjalnych oskarża tygodnik o kradzież notesów. Redakcja zapewnia, że niczego nie ukradła, notesy znajdują się już bowiem w rękach paryskiej prokuratury.