Stan wyjątkowy wprowadzony w czwartek w Turcji pozwala na ograniczenie albo zawieszenie niektórych praw i wolności obywatelskich bez konieczności zmiany ustaw za zgodą parlamentu. Daje także dodatkowe uprawnienia władzom różnych szczebli i policji.

REKLAMA

Stan wyjątkowy wszedł w życie o godz. 1 czasu lokalnego (o północy czasu polskiego). Zgodnie z prawem decyzję podjął rząd pod przewodnictwem prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, po zasięgnięciu opinii Rady Bezpieczeństwa Narodowego, której posiedzenie odbyło się w środę w Anakrze.

Turecka gazeta "Hurriyet" pisze na stronach internetowych, że prawo stanu wyjątkowego dopuszcza wydłużenie okresu zatrzymania osób bez decyzji sądu powyżej 48 godzin. Ponadto władze mogą wprowadzić godzinę policyjną na części albo całym terytorium kraju. Policjanci zyskali więcej uprawnień w używaniu broni palnej wobec podejrzanych.

Możliwe jest wprowadzenie zakazu gromadzenia się i przemieszczania na określonych obszarach. Wszyscy mieszkańcy muszą obowiązkowo posiadać przy sobie dokumenty tożsamości, a policja dostała dodatkowe uprawnienia przeszukiwania osób, samochodów i mieszkań.

Prawo stanu wyjątkowego daje także władzom prawo zakazu publikacji i dystrybucji gazet, czasopism, książek i innych wydawnictw, a także prawo do konfiskaty całego nakładu. Możliwa jest także cenzura prewencyjna filmów, przedstawień teatralnych, wystąpień publicznych oraz programów radiowo-telewizyjnych.

Możliwe jest wprowadzenie zakazu zgromadzeń i demonstracji. Władze mogą ponadto zawiesić działalność niektórych stowarzyszeń. Określonym osobom albo grupom osób można wydać zakaz przebywania we wskazanych miejscach.

Turecki parlament ma prawo do zatwierdzenia albo odrzucenia stanu wyjątkowego w ciągu 30 dni od jego wprowadzenia, przy czym może wprowadzić poprawki do jego postanowień.

(az)