Bidzina Iwaniszwili, przeciwnik polityczny urzędującego prezydenta Gruzji zorganizował na zachodzie kraju, kolejną antyrządową demonstrację. Według agencji dpa uczestniczyło w niej kilkadziesiąt tysięcy osób.

REKLAMA

Dni "przestępczego reżimu" Saakaszwilego są policzone - powiedział Iwaniszwili na wiecu. Nawiązał tym samym do ujawnionego ostatnio skandalu - znęcania się nad więźniami w zakładzie karnym w Tbilisi. Dodał, że dzięki temu incydentowi Zachód na własne oczy przekonał się, iż "krajem rządzi kat". Wezwał też do zachowania spokoju przed wyborami do parlamentu wyznaczonymi na 1 października.

Ugrupowanie Iwaniszwilego, Gruzińskie Marzenie, uważane jest za największego rywala prezydenckiego Zjednoczonego Ruchu Narodowego w zbliżających się wyborach.

W Gruzji od środy trwają protesty, których uczestnicy domagają się postawienia przed sądem polityków zamieszanych w skandal ze znęcaniem się nad więźniami. Demonstranci domagają się, by przed sądem stanął minister spraw wewnętrznych Bacho Achalaia oraz jego brat, były wiceminister obrony.