Eksplozja w kopalni węgla w zagłębiu kuźnieckim na Syberii, w której 19 marca zginęło 108 osób, spowodowana była umyślnym uszkodzeniem systemu bezpieczeństwa - poinformowały rosyjskie władze. Chodzi tu o umyślną zbrodnię popełnioną w celu zwiększenia wydobycia węgla - powiedział gubernator obwodu kemerowskiego.

REKLAMA

Urządzenie pomiarowe monitorujące stężenie gazu w kopalni „Uljanowskaja” działało nieprawidłowo i wykazywało zaniżone stężenie metanu w kopalni - podał Konstantin Pulikowski, szef państwowego nadzoru technicznego.

Prowadzone niefachowo prace przy przewodach elektrycznych spowodowały krótkie spięcie, co w połączeniu ze zbyt wysokim stężeniem metanu doprowadziło do wybuchu - dodał Pulikowski.

Według górniczych związków zawodowych praktyka fałszowania wyników monitoringu stężenia metanu jest w rosyjskich kopalniach nagminna i ma na celu zwiększenie wydobycia węgla. Gdy stężenie gazu jest za wysokie, nadzór górniczy powinien zarządzić wstrzymanie prac wydobywczych i przewietrzyć kopalnię, co powoduje określone straty finansowe.

"Uljanowskaja" to jedna z najnowocześniejszych kopalń w Kuźnieckim Zagłębiu Węglowym (Kuzbasie). Jest eksploatowana od października 2002 roku.