Władze samorządowe miasta Rotherham w angielskim hrabstwie South Yorkshire odebrały zastępczym rodzicom prawo wychowywania trojga dzieci. Powodem była ich przynależność do Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, która opowiada się za wprowadzeniem kontroli nad migracją i wystąpieniem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Samorządowcy tłumaczą, że ugrupowanie propaguje rasizm.

REKLAMA

Dwiema dziewczynkami i chłopcem zajmował się rezerwista marynarki wojennej pracujący z niepełnosprawnymi i pielęgniarka, która zawodowo opiekuje się małymi dziećmi. Trójka dzieci nie urodziła się w Wielkiej Brytanii, ale w jednym z nowych krajów UE, którego nazwy państwa nie podano. Władze samorządowe uznały w związku z tym, że ich "kulturowe i etniczne potrzeby nie będą zaspokojone". Poza tym zastępczym rodzicom powiedziano, że ugrupowanie, do którego należą propaguje rasizm. Partia zaprzecza tym zarzutom, podobnie jak małżeństwo, któremu odebrano prawo do dalszego opiekowania się dziećmi. Gdybym była przekonana o tym, że UKIP to partia rasistowska, nie wstąpiłabym do niej. W rodzinie mam kolorowych przodków - powiedziała dziennikowi "Daily Telegraph" zastępcza matka.

W sprawie zostanie przeprowadzone dochodzenie

Lider UKIP i poseł do Parlamentu Europejskiego Nigel Farage uważa, że odpowiedzialni za "przerażającą decyzję" o odebraniu rodzicom dzieci powinni podać się do dymisji. Lokalny oddział Partii Pracy, który kontroluje władze samorządowe w Rotherham zaapelował o pilne przeprowadzenie dochodzenia. Władze - pod presją krytyki - zapowiedziały ponowne zbadanie sprawy.

Sprawa wyszła na jaw w gorącym okresie. W najbliższy czwartek w Rotherham odbywają się wybory uzupełniające w związku z ustąpieniem posła Denisa McShane'a, któremu udowodniono nadużycia przy refundacji poselskich wydatków.