Agnieszka Radwańska przegrała walkę o awans do ćwierćfinału turnieju WTA w Eastbourne. Polka uległa liderce światowego rankingu, Belgijce Justine Henin, w dwóch setach. 4:6, 1:6.

REKLAMA

W pierwszym secie przewaga jednego przełamania wystarczyła Belgijce do wygrania 6:4, po 35 minutach gry. Zakończyła tę partię efektownie, asem serwisowym przy pierwszym setbolu. 18-latka z Krakowa prowadziła w pierwszym secie wyrównaną walkę z bardziej doświadczoną rywalką, ale miała wyraźne problemy z celnością pierwszego serwisu. Jeśli to uderzenie było skuteczne, to wymiany układały się dla niej pomyślnie, a kiedy zawodziło, to rywalka przejmowała inicjatywę. Siódmego gema przy własnym podaniu Radwańska wygrała bez straty punktu, a w ósmym nie wykorzystała szansy wyrównania na 4:4. Przy prowadzeniu 40:30 wyrzuciła piłkę z returnu na aut.

Dramatyczny był pierwszy gem drugiego seta. Polka rozpoczęła go od przegrania trzech pierwszych piłek, potem zdobyła jednak cztery kolejne punkty. Później nie wykorzystała dwóch przewag, a następnie obroniła trzy "break pointy", zanim Henin udało się doprowadzić do drugiego w meczu przełamania. W drugim gemie krakowianka była bliska odrobienia straty, bowiem ponownie prowadziła 40:30 przy serwisie Belgijki. Nie udało jej się doprowadzić do wyrównania, ale w trzecim pewnie utrzymała własne podanie i doprowadziła do stanu 1:2. Później jednak Henin nie straciła już gema, dwukrotnie przełamując podanie Polki.

Występ w Eastbourne przyniósł Agnieszce Radwańskiej premię w wysokości 7230 dolarów oraz 35 punktów do rankingu WTA. Wcześniej, w pierwszej rundzie, pokonała 6:2, 5:7, 6:0 Amerykankę Jill Craybas.

W przyszłym tygodniu 18-letnia Polka wystartuje w wielkoszlemowym turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie, gdzie przed rokiem dotarła do czwartej rundy (1/8 finału). Przegrała wtedy z ówczesną wiceliderką rankingu WTA, Belgijką Kim Clijsters.