Kanclerz Olaf Scholz wezwał uczestników odbywających się od poniedziałku w Niemczech rolniczych protestów do umiaru. "W demokracji nie ma miejsca na wezwania do przemocy i groźby personalne" – stwierdził. Na poniedziałek organizacje rolnicze zapowiadają wielotysięczną demonstrację, która ma się odbyć w Berlinie.

REKLAMA

Scholz: Szubienice to nie argumenty

Jeśli te legalne protesty przełożą się na złość oraz lekceważenie procesów i instytucji demokratycznych, to przegramy wszyscy. Skorzystają na tym tylko ci, którzy pogardzają naszą demokracją - stwierdził kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Szczególnie w tak niespokojnym czasie jak obecnie, ważne jest zachowanie umiaru i równowagi - podkreślił. Szubienice to nie argumenty, przeciwnicy polityczni to nie idioci - zwrócił uwagę.

Odnosząc się do częściowego wycofania się rządu z planu cięć, Scholz przekonywał, że jego gabinet "wziął sobie do serca argumenty rolników".

Czy wszystkie obecne protesty rzeczywiście dotyczą wyłącznie rolniczego oleju napędowego lub ograniczenia dotacji? Myślę, że kryzysy i konflikty powodują ogólną niepewność. Wiele osób niepokoi się o przyszłość. Wszystko to sprawia, że niektórzy wyrażają to głośno - ocenił Scholz. Wyraził wdzięczność liderowi stowarzyszenia rolników za "wyraźne zdystansowanie się od ekstremistów", nawołujących do "rewolucji i obalenia systemu".

Niezadowolenie jest celowo podsycane. Dzięki swoim gigantycznym zasięgom ekstremiści wykorzystują media społecznościowe, aby pogardzać kompromisami i zatruwać każdą demokratyczną debatę. To toksyczna mieszanina, która jest powodem do zmartwienia i bardzo mnie niepokoi - oznajmił niemiecki kanclerz.

Dlaczego niemieccy rolnicy protestują?

Trwające od poniedziałku 8 stycznia protesty rolników skierowane są przeciwko planowanym przez rząd federalny cięciom ulg dla rolników, w tym stopniowemu znoszeniu ulgi podatkowej na olej napędowy do maszyn rolniczych. Rząd jest też gotowy do rezygnacji z zapowiadanej pierwotnie likwidacji zwolnienia rolników od podatku od pojazdów. Niemieckie Stowarzyszenie Rolników chce całkowitego wycofania cięć.

W poniedziałek 15 stycznia szefowie rządowej frakcji parlamentarnej (SPD, Zieloni i FDP) chcą spotkać się w parlamencie z liderami organizacji rolniczych. Zakładamy, że są oni świadomi wysokiej wagi problemu i że otrzymamy w tej sprawie poważne propozycje - skomentował dla dpa szef Stowarzyszenia Rolników Joachim Rukwied.