Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie planuje na razie ewakuacji do kraju Polaków ze wschodniej Krety - dowiedział się dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz. Na tej greckiej wyspie strażacy walczą od wczoraj z dużymi pożarami.

REKLAMA

Chodzi między innymi o okolice miasta Jerapetra. Tam na jednym z osiedli mieszkali polscy turyści. Swoje hotele musiało opuścić ponad 80 obywateli Polski, którzy wyjechali z biurem podróży Grecos.

Zostali oni w nocy przewiezieni do innej, bezpiecznej części wyspy. W swoim hotelu zostawili tylko najbardziej potrzebne rzeczy.

Rano przeglądałem portale: w nocy dojechały posiłki z Aten, a rano samoloty gaśnicze. Szkody są bardzo duże - powiedział w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Michałem Dobrołowiczem pan Krzysztof, który jest na miejscu.

Jak wygląda sytuacja?

W sumie 5 tys. turystów opuściło w nocy ze środy na czwartek hotele na obszarach zagrożonych pożarem na południowym wschodzie Krety - przekazał prezes lokalnego stowarzyszenia hotelarzy, Giorgios Carakis. Ewakuacje objęły okolice Jerapetry - miejscowości Agia Fotia, Achlia, Galini, Ferma i Kutsunari.

Do pożaru lasu, który wybuchł w środowe popołudnie, doszło w trakcie wysokiego sezonu. Turyści zajmowali około 90 proc. miejsc w okolicznych hotelach - przekazał Carakis. Pogotowie udzieliło pomocy kilku osobom z problemami układu oddechowego i lekkimi obrażeniami; turyści nie ucierpieli - powiadomiły lokalne media.

Działania strażaków utrudnia silny, sztormowy wiatr, którego prędkość jest oceniana niekiedy nawet na 9 stopni w skali Beauforta. Jak podał serwis meteo.gr, warunki na obszarze objętym pożarem pozostaną ekstremalne do czwartkowego wieczora.

Ogień występuje obecnie w wielu rozproszonych lokalizacjach. W akcji gaśniczej bierze udział 230 strażaków, a także 46 pojazdów i bezzałogowe statki powietrzne. Komendant Wasilios Watrakojannis powiadomił, że w operacji uczestniczy również 10 śmigłowców, a w rejonie pożaru rozmieszczono jednostki policji. Zmobilizowana została straż przybrzeżna, przysłano posiłki z Aten - przekazał portal gazety "Kathimerini".

Reakcja MSZ

Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie planuje na razie ewakuacji do kraju Polaków ze wschodniej Krety - dowiedział się dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz. Na tej greckiej wyspie strażacy walczą od wczoraj z dużymi pożarami.

Resort przypomina, że zagrożenie pożarowe jest tam duże, ale nie odradza wyjazdów do Grecji. Zaleca tylko śledzenie najnowszych komunikatów i dopasowywanie się do tego, co robią służby.

MSZ zapewnia także, że Polakom przebywającym na Krecie nie zagraża niebezpieczeństwo.

To są pożary punktowe. Część z tych turystów została przewieziona przez biura turystyczne, z miejsca, gdzie jest większe zadymienie, do innych hoteli - powiedział rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Na wyspie obowiązuje pomarańczowy alert z powodu wybuchu pożarów. Ministerstwo kryzysu klimatycznego i ochrony ludności poinformowało, że z powodu bardzo wysokiego ryzyka pożarowego na Krecie obowiązuje czwarty poziom zagrożenia.