​Za godne uwagi uznała polska minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska rozwiązania Węgier w sferze polityki rodzinnej. Minister uczestniczyła w II Budapeszteńskim Forum Demograficznym.

REKLAMA

Zawsze to, co proponują Węgrzy, jest niezwykle interesujące - powiedziała Rafalska, która podczas Forum mówiła o polskiej polityce rodzinnej. Zaznaczyła, że zaskoczył ją nie tylko wymiar finansowania polityki rodzinnej na Węgrzech, wynoszący 4,6 proc. PKB wobec obecnych ponad 3 proc. w Polsce, choć - jak zaznaczyła - wzrost nakładów na politykę rodzinną w ciągu rządów PiS był "skokowy").

Za zaskakującą uznała też "wielość polityk rodzinnych, instrumentów, które są proponowane" na Węgrzech. Wspomniała m.in. o rozwiązaniach zapowiedzianych na Forum przez premiera Viktora Orbana: umarzaniu w 50 bądź 100 proc. kredytów studenckich w zależności od tego, czy rodzina ma dwoje czy troje dzieci, albo wspieraniu kredytów hipotecznych - za trzecie i każde kolejne dziecko państwo węgierskie ma przejmować po milion forintów (3250 euro) z zadłużenia rodzin.

Jak podkreśliła, właśnie na Węgrzech przekonała się o skuteczności niektórych rozwiązań dotyczących opieki nad małym dzieckiem, o których przyjęcie polski resort obecnie zabiega. To tu, na Węgrzech, przekonałam się co do takiej zmiany, że jedno pomieszczenie może być wystarczające do zorganizowania żłobka publicznego bądź niepublicznego. My do tej pory w Polsce mieliśmy obowiązek posiadania dwóch pomieszczeń, z których jedno stanowiło sypialnię - powiedziała.

Wyraziła przy tym nadzieję, że zmiany dotyczące pracy żłobków postulowane przez jej resort poprawią w Polsce dostępność miejsc opieki nad małym dzieckiem. Wspomniała m.in. o wprowadzeniu wymogu, żeby wszyscy pracownicy żłobków byli sprawdzani w rejestrach sądowych, oraz o współpracy z takimi służbami jak straż pożarna czy sanepid, aby odciążyć placówki z obowiązków biurokratycznych. Będziemy dawać dofinansowanie do samorządów zróżnicowane w zależności od stopy bezrobocia - dodała.

Minister zwróciła uwagę na "bardzo pozytywne oddziaływanie" programu "Rodzina 500 plus" na gospodarkę. Po pierwsze, pobudził on konsumpcję prywatną, zwiększyło się zapotrzebowanie na usługi. Obawy co do tego, że nasz program spowoduje dezaktywizację zawodową kobiet, nie znajdują potwierdzenia - powiedziała, powołując się na czwartkowe dane GUS, z których wynika, że bezrobocie w Polsce spadło do 7,7 proc.

Wspomniała też o wzroście dochodów z podatku VAT w okresie styczeń-kwiecień (w ujęciu rocznym o 34 proc.). Nie ma więc żadnych zagrożeń dla gospodarki i rynku pracy, wręcz przeciwnie, on (tj. program Rodzina 500 plus) działa pobudzająco na polską gospodarkę i ma swój udział we wzroście gospodarczym - oceniła.

Rafalska spotkała się także w Budapeszcie z węgierskim ministrem ds. zasobów ludzkich Zoltanem Balogiem. Rozmowy - jak powiedziała - dotyczyły "zacieśnienia współpracy miedzy resortami na poziomie roboczym" i "wspólnego systemu monitorowania pewnych obszarów, np. odnoszących się do rodziny, na poziomie europejskim".

(ph)