Brytyjska policja aresztowała tymczasowo dwie osoby, które opublikowały w internecie zdjęcia piłkarza Emiliano Sali po dokonanej sekcji zwłok. Argentyńczyk zginął 21 stycznia, po awarii awionetki wiozącej go do Cardiff.

REKLAMA

Mundurowi z Wiltshire w południowowschodniej Anglii zatrzymali 48-letnią kobietę i starszego od niej o 14 lat mężczyznę, pod zarzutem wtargnięcia do prosektorium i wykonania zdjęć piłkarza, a następnie opublikowania ich w lutym w internecie.

Administrator Twittera wkrótce po tym uniemożliwił dalsze ich rozpowszechnianie.

Sekcja zwłok wykazała, że do śmierci Sali przyczyniły się obrażenia głowy i tułowia.

28-letni Sala był czołowym napastnikiem ligi francuskiej i zarazem najdroższym piłkarzem w historii klubu Cardiff City, do którego został sprzedany za ok. 15 milionów funtów.

Zginął 21 stycznia w drodze do Cardiff, gdzie miał dołączyć do nowego klubu. Awionetka, którą leciał, wpadła do Kanału La Manche. Na pokładzie samolotu, poza nim, znajdował się 59-letni pilot David Ibbotson.

Dwa dni po zaginięciu maszyny policja z wyspy Guernsey poinformowała najbliższych pasażera i pilota, że poszukiwania samolotu zostały zakończone. Później, dzięki funduszom zebranym przez rodzinę zawodnika i fanów w internecie, wznowiono akcję.

Wrak został odnaleziony 3 lutego przez prywatną firmę detektywistyczną. Cztery dni później policja brytyjskiego hrabstwa Dorset potwierdziła, że zidentyfikowaną ofiarą katastrofy jest piłkarz. Ciała pilota do dziś nie odnaleziono. Jego rodzina chciała kontynuować poszukiwania, jednakże zebrała niewystarczającą na to sumę pieniędzy.

Ponad trzy miesiące po śmierci syna zmarł w swoim domu w mieście Progreso, jego 58-letni ojciec Horacio.