Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump stwierdził, że ogólnokrajowe telewizje, które są wobec niego krytyczne, powinny zostać pozbawione licencji na nadawanie. Słowa te padły w kontekście zawieszenia programu komika Jimmy’ego Kimmela przez telewizję ABC.
W rozmowie z dziennikarzami na pokładzie Air Force One prezydent Donald Trump odniósł się do niedawnej decyzji telewizji ABC o zawieszeniu programu Jimmy’ego Kimmela po groźbach szefa Federalnej Komisji Łączności, Brendana Carra.
Prezydent pochwalił Carra za jego działania i zasugerował, że wszystkie ogólnodostępne telewizje powinny stracić licencję, ponieważ – jego zdaniem – są stronnicze.
Trump is using the FCC to force media companies to punish and fire his enemies and then celebrating it. This is a massive assault on the first amendment and I hope all the comedians and people who claim to hate cancel culture and censorship will speak up now. pic.twitter.com/dPdXsFgzIp
TVietor08September 18, 2025
Trump podkreślił, że media w większości są wobec niego negatywnie nastawione.
Przeczytałem gdzieś, że sieci telewizyjne są w 97 proc. przeciwko mnie. (...) Oni są w 97 proc. przeciw, robią mi kompletnie złą reklamę. (...) Dostają licencję. Myślę, że może powinno się im ją odebrać – powiedział prezydent USA.
Nie jest jasne, na jakie dane powoływał się prezydent, choć podobne opinie wygłaszał już wcześniej.
Kiedy masz stację i masz wieczorne programy, a oni tylko walą w Trumpa, nic innego nie robią... Jeśli spojrzysz wstecz, to chyba od lat nie mieli żadnego konserwatysty, czy coś. (...) Mają licencję. Nie wolno im tego robić - przekonywał amerykański prezydent.
Program Jimmy’ego Kimmela został zawieszony ze względu na słowa komika, który podczas programu sugerował, że zabójca Charliego Kirka mógł być prawicowcem, a „gang MAGA” zbija na morderstwie polityczny kapitał.
Decyzję ogłoszono godzinę po tym, gdy Brendan Carr domagał się zdjęcia programu komika, grożąc podjęciem działań przeciwko koncernowi Disney, właścicielowi telewizji ABC.