Na częściowo zanurzonym wraku włoskiego wycieczkowca Costa Concordia nurkowie wznowili poszukiwania osób zaginionych. Dzień wcześniej musieli wstrzymać akcję, bo statek zaczął się przemieszczać.

REKLAMA

Eksperci uznali, że statek ustabilizował się i nurkowie przystąpili do pracy. Rzecznik strażaków Luca Cari poinformował, że jeszcze nie określono, do kiedy będą trwać poszukiwania. Wcześniej pojawiły się informacje, że muszą być zakończone w przedziale 12-24 godzin. Nie ustaliliśmy jeszcze terminu, sytuacja wciąż się rozwija - powiedział rzecznik.

Jeden z członków załogi na swoim uniformie zebrał podpisy ocalonych z katastrofy statku.
Pasażerowie "Costa Concordia" z Południowej Korei - Han Ki-Deok i Chung Hey-Jin na koreańskim lotnisku.
Christian Cu z załogi wycieczkowca "Costa Concordia" z żoną.
Pasażerowie "Costa Concordia" z Południowej Korei - Han Ki-Deok i Chung Hey-Jin na koreańskim lotnisku.
Joselito Baculto - członek załogi wycieczkowca - z żoną. Na uniformie ma podpisy ocalałych z katastrofy.
Antonio Carmona - filipiński członek załogi - ze swoją wzruszoną żoną.
Filipińczyk Rogelio Barsita - członek załogi "Costa Concordia" wita się z żoną i dziećmi po przyjeździe z Włoch do Manili.
Pasażerowie "Costa Concordia" z Południowej Korei - Han Ki-Deok i Chung Hey-Jin.
Filipiński członek załogi z żoną.
Pasażerowie "Costa Concordia" z Południowej Korei - Han Ki-Deok i Chung Hey-Jin.

Płetwonurkowie mają dziś także zacząć wypompowywać paliwo z Costa Concordia. Jednak ich prace mogą być utrudnione przez zapowiadaną sztormową pogodę na Morzu Tyrreńskim.

Bilans piątkowego wypadku przy wyspie Giglio to 11 ofiar śmiertelnych i 22 poszukiwanych.