​W uszkodzonej ponad dwa lata temu przez katastrofę sejsmiczną japońskiej elektrowni atomowej Fukushima wykryto nowe ognisko silnego promieniowania. Informację przekazała będąca operatorem obiektu spółka Tepco.

REKLAMA

Według niej patrol pracowników natrafił na to ognisko w pobliżu zbiornika przeznaczonego do magazynowania skażonej radioaktywnie wody. Promieniowanie gruntu wynosi tam ponad 100 milisiwertów na godzinę przy jednoczesnym braku jakichkolwiek oznak wycieku wody. Ustalenie dokładnego poziomu radiacji nie było możliwe, gdyż skala posiadanych przez pracowników instrumentów kończyła się na 100 milisiwertach.

Dopuszczalna dawka promieniowania dla osób zatrudnionych w japońskich instalacjach nuklearnych to 100 milisiwertów w ciągu pięciu lat.

Jak zaznaczyło Tepco, nowy rejon silnego promieniowania znajduje się w innej okolicy niż zbiornik, z którego w sierpniu bieżącego roku wyciekło 300 ton radioaktywnej wody.

Towarzyszące silnemu trzęsieniu ziemi tsunami uderzyło 11 marca 2011 roku w położoną na północ od Tokio siłownię Fukushima, powodując stopienie się prętów paliwowych w trzech reaktorach oraz promieniotwórcze skażenie okolicznych terenów, z których ewakuowano 160 tys. osób. Była to największa katastrofa nuklearna od czasu wybuchu reaktora w elektrowni atomowej w Czarnobylu w 1986 roku.

(abs)