Niedźwiedź grizzly zaatakował wycieczkę szkolną na szlaku turystycznym w kanadyjskim miasteczku Bella Coola. Do zdarzenia doszło w czwartek po południu. W wyniku ataku 11 osób zostało rannych, dwie są w stanie krytycznym.
- Niedźwiedź grizzly zaatakował grupę szkolną w Bella Coola (Kanada) - 11 osób zostało rannych, dwie są w stanie krytycznym.
- Uzbrojeni funkcjonariusze poszukują zwierzęcia, a mieszkańcom nakazano pozostanie w domach i unikanie okolicznych szlaków.
- Ofiarami są uczniowie i pracownicy szkoły Acwsalcta, prowadzonej przez społeczność Nuxalk Nation; placówka została tymczasowo zamknięta i zapewnia wsparcie psychologiczne.
- Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl
Władze miasteczka Bella Coola - zlokalizowanego około 700 km na północny zachód od Vancouver - zaapelowały do mieszkańców, by pozostali w domach, dopóki uzbrojeni funkcjonariusze nie namierzą niebezpiecznego zwierzęcia.
Jak relacjonowała kanadyjskiej agencji prasowej Canadian Press Veronica Schooner, jedna z matek, nauczyciel "oberwał całym ciężarem", a część dzieci została przypadkowo spryskana gazem pieprzowym, gdy dorośli próbowali odpędzić niedźwiedzia.
Schooner dodała, że jej 10-letni syn był częścią grupy, choć sam nie został zaatakowany.
Powiedział, że niedźwiedź przebiegł tuż obok niego i zaatakował inną osobę. Mówił, że nawet poczuł jego futro - relacjonowała matka.
Z informacji służb ratunkowych wynika, że dwie osoby są w stanie krytycznym, kolejne dwie doznały poważnych obrażeń, a siedmiorgu innych udzielono pomocy na miejscu.
Grupa pochodziła ze Szkoły Acwsalcta, prowadzonej przez rdzenną społeczność Nuxalk Nation. Placówka została tymczasowo zamknięta, a uczniom i rodzinom zaoferowano pomoc psychologiczną.