Agencja Reutera poinformowała w piątek, że sekretarz generalny NATO Mark Rutte zaproponował państwom członkowskim sojuszu, by zwiększyły wydatki na obronność do 3,5 proc. PKB, a kolejne 1,5 proc. PKB przeznaczyły na inne wydatki związane z obronnością. Jak ocenia Reuters, celem tej propozycji jest spełnienie postulatu prezydenta USA Donalda Trumpa, by sojusznicy przeznaczali na obronność 5 proc. PKB.

REKLAMA
  • Mark Rutte proponuje zwiększenie wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB plus 1,5 proc. na inne cele.
  • Propozycja ma spełnić żądania Donalda Trumpa dotyczące 5 proc. PKB na obronność.
  • USA grożą nieobecnością Trumpa na szczycie NATO, jeśli nie będzie postępu w finansowaniu.
  • Wiele krajów NATO uważa 5 proc. PKB za nierealne.
  • Z dalszej części tekstu dowiesz się, co wynika z raportu NATO o wydatkach na obronność.

Rutte ma plan

Propozycja Rutte miałaby pozwolić Trumpowi ogłosić sukces na czerwcowym szczycie NATO, a jednocześnie nie zobowiązywać krajów europejskich i Kanady do zadeklarowania ścisłych wydatków obronnych na poziomie 5 procent - podkreśla Reuters.

Agencja zwraca uwagę, że wiele z tych krajów uważa poziom 5 proc. za niemożliwy do spełnienia ze względów politycznych i gospodarczych. Rzeczniczka prasowa NATO Allison Hart na pytanie, czy Rutte złożył taką propozycję, odpowiedziała jedynie, że sekretarz generalny NATO niejednokrotnie mówił o potrzebie zwiększenia wydatków na obronność.

Trump może się nie pojawić na szczycie?

Tymczasem, jak podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel", ambasador USA przy NATO Matthew Whitaker grozi nieobecnością prezydenta Donalda Trumpa na szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w czerwcu w Hadze, jeśli państwa członkowskie "nie wykonają ruchu" w kwestiach finansowych.

W poufnych raportach z kwatery głównej w Brukseli mowa jest o tym, że Whitaker przy każdej okazji domaga się zwiększenia wydatków na obronność z dwóch do pięciu procent PKB. W przypadku Niemiec oznaczałoby to wzrost wydatków do 215 mld euro - zaznacza redakcja.

Według "Der Spiegel", strona niemiecka do niedawna uważała, że żądania Amerykanów są jedynie strategią negocjacyjną i nie są traktowane poważnie. "Obecnie (Niemcy) wierzą Whitakerowi na słowo. Również wtedy, gdy grozi, że Trump nie weźmie udziału w czerwcowym szczycie, jeżeli inne kraje NATO w sprawie pieniędzy nie wykonają ruchu" - czytamy na portalu niemieckiego tygodnika.

Wydatki na obronność w raporcie NATO

24 kwietnia szef NATO opublikował coroczny raport za 2024 rok, w którym przedstawione zostały wydatki państw członkowskich na obronność. 22 kraje przekroczyły próg 2 proc. PKB, ustalony przez NATO jeszcze w 2014 roku. Wydatki sojuszników z Europy i Kanady wzrosły w 2024 roku o ponad 19 proc. Kilka krajów, którym jeszcze nie udało się osiągnąć celu 2 proc. PKB, niedawno zobowiązało się do zintensyfikowania wysiłków w tym kierunku. Budżet niemieckiego ministerstwa obrony wynosi w tym roku 53,25 mld euro, a do tej sumy dochodzą środki z utworzonego w 2022 r. specjalnego funduszu na Bundeswehrę w łącznej wysokości 100 mld euro.